Pisze note, tak, tak, nie przewidzieliscie sie. Pisze bo se slucham muzyczki i tak pomyslalam ze moze wreszcie nadszedl czas na napisanie czegos :).
Oczywiscie mam wiele do napisania ale ... niestety nie moge tego zrobic tu :( Kurcze no tak glupio :(. Glupio pisac tu, glupio do prywatnego pamietnika bo to mi i tak nic nie daje i....i co? i glupio mowic komus innemu ;( tak wiec zostawie to tylko dla siebie. Sprawa ktora sie nagle pojawila jest taka. Od jura w zadnym wypadku kiedy bede miala depresje albo chandre to nie bede jadla snikersa ani nie bede pila pepsi, jak robilam to zawsze. Wydaje mi sie ze to nie jest za dobry sposob, to znaczy on mi bardzo pomaga, ale...no wiecie co jest potem- kilo wiecej na wadze.
*
Jutro szkola...kiedy byl piatek, koniec lekcji chcialam zeby byl juz poniedzialek i poczatek. A teraz...Wiecie...w sumie wcale tak bardzo mnie to nie cieszy, nie mam do kogo wracac. Ciezko tak jest pomyslec o tym, ze szkola jest tak wielka i jest tam z 500 osob na pewno, a nie ma nikogo kto by na ciebie czekal. To w sumie wydaje sie troche takie....dziwne. Wiec tak jak juz wspomnialam nie cieszy mnie sam fakt ze ide do szkoly, ale cieszy mnie fakt ze kogos tam zobacze ... :)
*
(Od dzisiaj mam nowiutki telefonik i jest fajnie :)
*
Teraz o rodzince. Oj...Wiecie pewnie jak to jest spotkac w czasie spaceru rodzine...Idzie sie i patrzac przed siebie widac...bliskich. O jeny! Trzeba stanac, pogadac, udawac ze sie cieszy ze spotkania, i pytac bo inaczej sie obrażą , ale na szczescie dzisiaj rodzinka byla chetna do pogawedki i nie bylo az tak zle :D.
*
I ostatnia sprawa. Dzisiaj mijaja cztery lata od tragicznych wydarzen w USA. Przydalo by sie cos skrobnac. ,,,(...)
Stany Zjednoczone obchodziły czwartą rocznicę ataku terrorystycznego z 11 września 2001 roku, kiedy samoloty porwane przez członków al-Qaidy staranowały wieżowce World Trade Center w Nowym Jorku i budynek Pentagonu w Waszyngtonie. Punktualnie o 8.46 czasu lokalnego, w "strefie zero", miejscu, gdzie stały wieże WTC, nowojorczycy minutą ciszy uczcili pamięć poległych. Chwile później w całym mieście rozległ się dźwięk dzwonów. Następnie rodziny i bliscy ofiar zamachów rozpoczęły odczytywanie nazwisk wszystkich 2749 osób, które zginęły 11 września 2001 roku.(...)"
,,(...) Kłótnie na budowie
4 lata po zamachach 11 września
Cztery lata po tragedii w Nowym Jorku trwają spory, co zbudować na miejscu zburzonych wieżowców World Trade Center. Czy wszystko można?
,,Granice uświęconej ziemi, na której stały wieże World Trade Center, stale się rozszerzają. To nienaruszalne terytorium. Ci, którzy ocaleli po zamachach 11 września, chcieliby tam widzieć jedynie słuszny pomnik. Do niedawna debata o instytucjach kulturalnych w strefie zero koncentrowała się na tym, co zrobić na równoległoboku o powierzchni 6,5 akra położonym na południe od Fulton Street. Ale 22 sierpnia Steve Cassidy, prezes Stowarzyszenia Strażaków Mundurowych rozpoczął kampanię mającą na celu powiększenie przestrzeni upamiętniającej ofiary. Mowa o drugim krańcu ulicy Fulton, gdzie powstać ma centrum sztuki nowoczesnej.(...)"
Co ja do tego dodam? Coz ja moge? Pomagajmy sobie nie patrzac na to w jakiej jestesmy sytuacji, przeciez kazdy potrzebuje naszej pomocy...