• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

[ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004

Archiwum czerwiec 2004

Bez tytułu

JA tak dlugo nie pisalam a tyle sie wydarzylo....odrazu zaczne..

no wiec, Olek byl u mnie. na poczatku nic nie mowil ale potem juz zaczal. O 18;34 pojechal do domu (a mial byc o 17;30). Ale zaczne po kolei.

W ostatni tydzien szkoly codziennie wychodzilismy na boisko szkolne razem z nauczycielami i nasza klasa grala w siatke. Bodajze we wtorek  pogodzilam  sie z patrykiem (chyba wiadomo ktorym). Potem w jakis dzien gdy wyszlismy na boisko on zawolal mnie w kat boiska i powiedzial : ,,..wiem ze to nie dobra chwila i sytuacja na to ale czy zostaniesz moja dziewczyna?.."...ja oczywiscie po tych slowach zalamalam sie to znaczy nie wiem co to bylo to byla chwila szczescia...niewiem (jesli szczescia to chyba dlatego ze ucieszylam sie ze po tylu klotniac......ale odpowiedzialam nie....on mi sie nie podoba, jestem zakochana w  O*** : )....ja nie wiem co pisac bo nie wiem.......to jak bede mogla i chciala to cos napisze, acha a na wakacje jade 17 lipca na 2 tygodnie ......

Szkoda ze juz koniec szkoly :   (

Wszystko mozna zapomniec, radosc smutek i lzy, ale nie mozna zapomniec kogos Takiego, jak Ty OLEK!!!

27 czerwca 2004   Dodaj komentarz

Bez tytułu

wszystko zmienilo sie od momentu kiedy wstalam w piatek i okazalo sie ze nie ide do szkoly....zasmucilam sie ale myslalam ,,...on na pewno napisze mi smsa....przeciez zawsze to robi...". Jednak tak sie nie stalo, czekalam przez 3 dni .....ale sie nie doczekalam, myslalam ze moze ma  mnie dosc, albo co najgorszym wypadkiem juz mu sie nie podobam, ale mialam tez nadzieje ze skonczyla mu sie karta w komie......idac dzisiaj do szkoly ciagle rozmyslalam jak go o to zapytac, czemu nie pisze, na szczescie znalazlam prosty sposob : napisze mu list, i tak tez zrobilam, potem dalam Mu go!!!on przeczytal podszedl do mnie z rekoma w kieszeni, (wtedy tak slicznie wyglada, zreszta wogole on jest piekny:)) i powiedzial ze nie jest zly tylko.....skonczyla mu sie kasa, a ja wtedy w podskokach polecialam do klasy, bylam taka szczesliwa...ojej....strasznie :).......

 potem gdy skonczyly sie lekcje poszedl grac w pilke, a ja bedac w klasie patrzylam na niego, a damian z magda jak zwykle zaczeli mu cos gadac no ale coz...tacy juz sa......

i magda!!! ty nie mozesz mnie pchac.....

bo wiecie co sie stalo? Stalam przy oknie magda podeszla popchnela mnie  i ja jej mowie zeby przestala, zeby sobie spokoj dala, a ta mi mowi:

,,no co? przeciez ja cie moge pchac..."- mi sie tak zachcialo smiac ze zaraz nie wiem co zrobie  :))))))))))))))))))))))))))).................

na teraz to wszystko....... **** kocham Cie nad zycie......juz tesknie :) :*

21 czerwca 2004   Komentarze (4)

Bez tytułu

Wszyscy dookola sa szczesliwi.....wchodzac tu czytalam tytuly notek...jeastem szczesliwa, Happy* itd.....ale ja nie jestem szczesliwa, ale czemu? Moglam byc ale tak nagle upadly uczucia...skonczyly sie smsy typu, kocham cie, tesknie.... :( i to tak nagle.....sytuacja mnie zaskoczyla...i udalo sie ........juz myslalam ze to mi sie uda ze to ja bede szczesliwa ale tak nie jest :(

damian....przez ciebie...czemu to zrobiles...czemu poszedles sie zapytac kiedy poprosi mnie o chodzenie? magda...przez ciebie....czemu powiedzialas o tym siostrze.....? ala przez ciebie czemu....no czemu wy to robicie? nie chcecie zebym byla szczesliwa? Magda ja nikomu nie powiedzialam ze chodzisz z damianem nawet siostrze.....a ty ? ty mosialas bo co by sie stalo gdybys tego nie zrobila?

jestem zalamana ale dalej mam nadzieje ze jeszcze mi cos wysle...zebym nie byla az taka zalamana mysle sobie ze moze mu sie karta skonczyla na komorce :(

18 czerwca 2004   Komentarze (4)

Tlumacze....

Wiele osob nie zrozumialo mojej ostatniej notki. Ten sen tyczy sie Patryka czyli tego idioty ktorego juz nienawidze. A ten koniec czyli ze kocham i tesknie dotyczyl innego chlopaka ktory  w przeciwienstwie do tamtego jest o wiele madrzejszy i wiem ze nie robilby czegos takieo dziewczynom.....a patryk jest......no niewiem jak to napisac, jest czlowiekiem.......ktory ma bez sensowne zagrania i mysli i slowa...i moglabym tak ciagle wymieniac...uzuje wlasnosci kogos:

,,Bo życie rani z  zasady..." - ale czemu sa takie zasady, czemu one nas mecza, lapia, ciagle chwytaja i nie chca puscic.....wiem....bo to przeciez zycie.......

A co do konca szkoly to z  jednej strony dobrze a z drugiej zle, dobrze bo  wkoncu koniec glupiej nauki, zadan, pytania, sprawdzianow, kartkowek....itd. A zle bo bede tesknila za wszystkimi a szczegolnie za ******.....Kocham Go, i juz tesknie :).....

Chociaz wiem ze gorsze problemy maja ci co teraz pujda do gimnazjum bo juz z wszystkimi sie rozstana, chyba ze......

                                                            

16 czerwca 2004   Komentarze (2)

Bez tytułu

Kiedys mialam sen...piekny sen......calowal mnie....ja bylam zachwycona, przebudzilam sie z niego....wspominalam to jak zadne dotad, ale czas wspomnien sie skonczyl gdy poznalam go lepiej, byl odwrotnoscia moich mysli i marzen.....ale to byl sen, rzeczywistosci nigdy sie nie doczekalam, sen ktory mogl byc tylko snem. Dzien byl piekny, chyba bylam wtedy najszczesliwsza, ale wkoncu on pokazal swoje uczucia i okazal sie draniem, wielkim smieciem, czlowiekiem nie wartym slow aniuczuc......
S();

tak zaczelam rozmowe z moja kolezanka, to jak narazie bylo wszystko, ale tego nigdy nie zapomne:

podszedl do mnie pocalowal w policzeK i na tym wszystklo sie skonczylo.......

I CIESZE SIE ZE TO PRZESZLOSC......

kOCHAM  CIE I TESKNIE :* S();

12 czerwca 2004   Komentarze (3)

Znow te wspomnienia.....

Oj....znowu zebralo sie na wspomnienia.....ja nie moge uwierzyc w to ze wspomnienia istnieja!! Ale ktorys raz sie pytam, czemu one sa tylko wspomnieiami....siedzac na hustawkach u nas w parku tak sobie pomyslalam o zielonej szkole bo tam zawsze to robilam, potem zaczelysmy spiewac, a jak hustawki to od razu nasi kibice z 5 b gdy gralismy w ringo....maciek, olek, kamil.......chcialabym to powtorzyc, byc tam jeszcze raz.....nawet tesknie za dniem w ktorym wszyscy osadzili mnie ze zamknelam ich w pokoju i wzielam klucz.... przypominam sobie tez jak latalam na sale bilardowa tylko po to zeby zobaczyc jego........albo najpiekniejszy moment na zielonej szkole.....wraz z panem od wf wszyscy urzadzilismy sobie wieczorek piosenki spiewanej...bylo ciemno, palily sie tylko swiece, pan gral na gitarze i spiewal, a ja wtedy patrzylam na niego......widzialam jaka mial mine.....byl tez taki wzruszony tym co gral pan.....wtedy poczulam ze moje uczucie do niego jest coraz  mocniejsze, rozszerza sie, a wtedy tez poczulam nienawisc do patryka.........

no coz..... zakochalam sie i to niezle.....teraz tylko modlic sie o to zeby bylo dobrze :)

 

11 czerwca 2004   Komentarze (1)

...chcialabym snic...

....chcialabym snic.....

isc przez zycie za reke z nim.....co jakis czas patrzec mu w oczy, co kawalek zatrzymywalibysmy sie i mocno przytulali......potem dalej isc, patrzec przed siebie, patrzec na ludzi robiacyh to co my...inni dolaczali by sie do nas, spotkalabym osoby na ktorych mi zalezy, magda z kamilem stali by przed nami, tez by sie przytulali, patryka z paulina, agnieszke z mateuszem...... wkoncu wszyscy zlapali bysmy sie za rece i szli juz razem patrzac na siebie co kawalek....

.......chcialabym zyc.......

isc przez zycie za reke z nim.....co jakis czas patrzec mu w oczy, co kawalek zatrzymywalibysmy sie i mocno przytulali......potem dalej isc, patrzec przed siebie, patrzec na ludzi robiacyh to co my...inni dolaczali by sie do nas, spotkalabym osoby na ktorych mi zalezy, magda z kamilem stali by przed nami, tez by sie przytulali, patryka z paulina, agnieszke z mateuszem...... wkoncu wszyscy zlapali bysmy sie za rece i szli juz razem patrzac na siebie co kawalek....

ale  umierajac chcialabym to samo czuc........snic, zyc.

Ale zeby  tak bylo zycie mosialo by byc bajka....bajka ktorej nikt nigdy by nie zapomnial......

 

11 czerwca 2004   Komentarze (1)

Bez tytułu

tak sobie siedze przed kompem, i czytam swoja ksiege. Jak to milo jest przeczytac cos co bylo kiedys, np; 

Exstra.....................:) Aśka jesteś cool!!!!!!!!!!!! albo ,  Notki ok, szblon ok, wszystko ok:).

Wogole tak fajnie. Tylko czemu to musialo byc kidys a teraz to juz tylko wspomnienia? Zycie wciaz sie toczy ludzi przybywa ale komentarzy nie. Chcialabym stworzyc taka notke przy ktorej bede miala conajmniej 10 komentarz, notka w ktorej wydarzy sie cos o czym nigdy nie zapomne. Ale czy ta notka bedzie taka to juz zalezy od was.... od was czy skomentujecie, czy tez nie.....

A wogole ciagle mysle  o ..... ****......Tesknie za nim....bardzo tesknie......   :(

     ...Dobranoc...  


  Marzę, więc jesteś.
Kochanie...

Przytulać Cię chcę nie tylko
na przywitanie -
i niekończące się porzegnanie...
Od Twego serca, czegoś więcej,
pragnę -
w otchłani Twoich
oczu, utonąć
wczoraj, dzisiaj, jutro

chcę...

rozpoznawać na odległość aksamit ust
dotykać, w przećwiczonym
już tyle razy pocałunku
z snu... 
 

                                                                            

10 czerwca 2004   Komentarze (3)

Tak sobie.....

Jest duzo szczesliwych osob na swiecie ale nie zapominajmy tez o tych ktorym jest zle z kazdego obojetnego powodu. Ja znam dosc duzo takich ludzi ktorzy potrafia nie cieszyc sie swiatem, choc niektorzy mowia ze to nie mozliwe bo swiat jest piekny. Jakis glupi czlowiek stworzyl klotnie, wojny itp; Miedzy mna a kolezanka powstal spor o jednego idiote, czyli faceta.......napisalam jej wczoraj na gg tak:

Anka moze z nim nie chodzisz, ale jednak ja uwazam inaczej. I ciagle tak uwazam. Gdybym byla z nim w zgodzie uwazalabym ze zabierasz mi najlepszego przyjaciela, ale tak nie jest. Jak wiesz Patryka kiedys lubilam najbardziej, podobal mi sie, bylam w nim wiecznie zakochana, ale on sie zmienil, zmienil nie do poznania. Myslalam kiedys ze jest dobrodusznym ludkiem z bajki,ale wkoncu przekonalam sie ze jest zlym magikiem ze snow....Tego nie  da sie zmienic....on jest teraz dla mnie wielkim zerem. Nikim a nawet niczym, dla niego w zyciu wazny jest on sam. Jest piepszonym narcyzem ktory nie szanuje niczyich uczuc, jest zakochany w sobie......poprostu jest...pusty w sobie i w uczuciach! A ty...ty teraz dla mnie jestes.....sory ale tez jestem na ciebie wkurzona.A moze chcesz wiedziec dlaczego? Dlatego bo trzymasz sztame z patrykiem. Dwa razy na zielonej szkole kogos zdradzilas nie w sensie zwiazku. Chcialabym zeby wszyscy ktorzy znaja patryka sprzeciwili mu sie pewnego dnia. Staneli naprzeciw niego i powiedzieli ze wroca z waruniek zmiany. Patryk moze by kpil klnal i powtarzal swoje jedno slowo ,,dziwka" ale wkoncu przekonalby sie ze zostal sam. Wiesz co? Dziewczyny moglyby zawladnac swiatem, ale niszczy to wiele kobiet laczac sie z walnietymi facetami.....A wiedz ze jesli ja jestem dziwka to on jest kims z tej rodZiny. Dlatego bo wszyscy jestesmy tacy sami roznimy sie jedynie plcia......i Biblia mowi ze wszyscy jestesmy bracmi. To jak inaczej wytlumaczysz to?...........

NA teraz to tyle, musze posprzatac na biurku :(......... A za Tobą **** tesknie i kocham Cie!!!

10 czerwca 2004   Komentarze (2)

Bez tytułu

Chce miec kogos bliskiego. Do kogo bede mogla zawsze sie przytulic, pocalowac. Przyjaciela o ktorym bym zawsze pamietala, kochalabym go jak wlasnego brata.......mam ale on nie wystarczy, znam go do 2 tygodni a juz go kocham, ale to nie jest to samo co przyjaciel. Przyjaciel nigdy nie zostawi, nie powie ,,...z nami koniec...". Jest tak bliski czlowiekowi ze nie ma zastepstwa. ZAuwazylam ze przyjaciel jest potrzebny na dobre i na zle. Ale ja kogos takiego nie mam. Mam przyjaciolki, ale przyjaciele sa wazniejsi, latwiej sie ich pokochuje.....

Czemu? Czemu Patryk jest juz wspomnieniem, teraz niemilym wspomnieniem. Wlasnie przez niego zaczynam ryczec. Czemu sie tak zmienil? Czemu jest inny? Kto potrafi mi to wytlumaczyc? Czy tylko ja sama? Patryk jest takim czlowiekiem jak ja, rozni sie tylko plcia i moze zainteresowaniami, ale nic innego nie ma. Wszyscy jestesmy sobie rowni, nikt nie powinien sie wyrozniac, powinnismy zlaczyc sie za rece i isc tak przez zycie. Przechodzic obok ludzi ktorzy z niedowierzeniem beda na to patrzyli i laczyli sie z nami.....ale tak nie moze byc....wszyscy wymiekaja, uwazaja ze pieklo jest lepsze, ale tak nie jest, pieklo to nasz wrog ktorego sie nie da wytracic w kosmos. On zawsze za nami chodzi i mowi co mamy robic, ale zawsze zle mowi...

Patryk robisz mi krzywde ale tak czy tak, jestes najlepsza osoba jak poznalam jako przyjaciela......

08 czerwca 2004   Komentarze (2)

Bez tytułu

Nie pisalam bo mialam remont. Teraz juz na szczescie sie skonczyl.

Przed chwila przeczytalam notke kolezanki. Napisala tam o patryku. Pisala ze kiedys chciala zeby ja poprosil ale teraz jest na niego zla. Jednak ja uwazam ze cos do niego czuje. Kiedys sama powiedziala mi ze nie mozna tak nagle ,,skonczyc" z uczuciem. Dlatego chociaz pewnie ona jest wsciekla na niego ja uwazam ze cos chociaz troszeczke do niego czuje.

Ja tez chcialabym zeby bylo tak jak kiedys, razem wychodzimy, rozmawiamy, plotkujemy, dzielimy wspolne marzenia, mysli. Ale nie zalezy mi tak bardzo. Teraz to juz wspomnienia, nie wspolne wspomnienia........bardziej polubilam chlopakow z klasy 5b. nasza klase mam ,,gdzies". Chciaz wciaz mysle, wspominam i marze..........o czym i co? O tym co bylo kiedys mysle i wspominam to co bylo kiedys.....

A na chwile obecna ciesze sie zyciem, jestem zakochana, kwitne i mam swoje marzenia, marzenia ktore zaczynaja dazyc do celow......

 

06 czerwca 2004   Komentarze (1)
A$ka | Blogi