• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

[ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004

Archiwum maj 2005

Bez tytułu

Dzisiaj mam ochote na taka inna notke, nie zeby opisac dni -chociaz naprawde ostatnio staja sie coraz ciekawsze- tylkona...wytlumacznienie sie...moze potem jeszcze cos napisze ale teraz...

Chce napisac ze tu juz nie moge notowac swoich najwazniejszych 'zyciowych wydarzen' itp. Ten blog stal sie zbyt bliski wielu osobom i dlatego nie chce ujawniac tak mocno, tego, co czuje. Ale obiecuje ze nadal bede sie udzielala na tym blogu...

i na tym moje tlumaczenie sie konczy czyli mogem napisac o tym co sie dzieje. :)

Powrocilam do ksiazek, Zaczynam coraz lepiej czuc sie w szkole (cholera akurat kiedy mamy odejsc :]) Poznalam kilka osob z ich lepszej strony  i.....i jednak nie trace bliskich i kochanych mi osob. z Anką zachowujemy sie tak jakby kompletnie nie bylo tamtego wydarzenia (DZIEKI :*) Pozdrawiam: Poli, Golka, Greblusia, Chrisa, Glucie, Gaje, Siki, Meg, wyżej wymienioną Anke, Oskiego, Damiana, Patryka, ... I jeszcze jedno...chyba lepiej czuje sie tak jak jest teraz (chodzi o Anke) bo wlasnie chyba przede wszystkim przez ten ostatni incydent lepiej ją poznalam, i teraz rowniez widze ją w innym swietle... :)
31 maja 2005   Komentarze (3)

Bez tytułu

Jeju ja juz nie wiem co sie ze mna dzieje. Nie opisze dzisiaj osob bo poprostu dzisiaj nie potrafie pisac...

Czuje ze trace bardzo bliska mi osobe, kogos kogo pokochalam jako najlepszego przyjaciela, osobe na ktora zawsze moglam liczyc i zawsze chcialam liczyc. Na poczatku...wydawal mi sie dziwny ale odkad lepiej sie poznalismy poprostu uznalam ze jest w porzadku, a teraz...teraz trace to o co walczylam przez tyle lat...To tak koszmarnie boli! Gdybyscie wiedzieli jak to...rani. To takie dziwne uczucie. Odrazu mysle o odrzuceniu, niezrozumieniu, o obojetnosci...Taka cholera mnie bierze jak o tym mysle. Uwiezcie ze on dla mnie....jest...to znaczy byl kims naprawde bliskim i....juz tesknie..

Przez tą sprawe z tym chlopakiem poprostu mam humor do dupy. Na chwile zapomnialam o tym wszystkim ale teraz usiadlam wlaczylam muzyke i znow jest okropnie!! JUz w nic nie wierze, nie wierze w uczucie, nie wierze w...wiare...to co teraz dla mnie istnieje to..to tak wlasciwie nic.. bo co ja mam w tej szkole i jaka pamiatke tam po sobie zostawie? Mam moze...ja wiem.....pieciu kolegow? i co z tego skoro po kolei ich trace? Mam kolezanki? I co z tego skoro ...nie da sie z nimi dogadac?

    Uwierzcie ze tyle rzeczy chcialabym napisac..ale nie moge...to by tyle osob obrazilo, tyle bym nadawala na was dlatego nie chce. Chcialabym zeby wszytsko toczylo sie jak w bajce...Pokochal  by mnie ksiaze (...prawde mowiac obecnie nie ma nikogo w tej roli) mialabym idealne klezanki i idealnych kolegow...Teraz moge powiedziec ze to by mi sie nie znudzilo...Wolala bym to niz....czas terazniejszy w ktorym wszystko co mi bliskie trace....

25 maja 2005   Komentarze (4)

Bez tytułu

Jak slucham piosenki Maryli Rodowicz -,,Wielka woda" to az mi sie chce noty pisac.

Teraz obmawiam z czyzykiem jak usiadziemy jutro w klasie. Bo ja nie chce sama (a moja 'lokatorka' wyjechala) Wiec on chce z Patrykiem a ja chce z Czyzykiem tak wiec chyba usiadziemy w trojke :D:D:D Nie no nie wiem jakos sobie poradzimy. O wlasnie sie oski odezwal :] :):) hehe. a dobra juz mi sie nie cche :D:D:d

pozdro dla oskiego czyzyka poli patryka GREBLUSi :* itd.. :) (meg gluta siki GAJCYKA...)

24 maja 2005   Komentarze (3)

czesc II

No tak...nie było strony blogi.pl tak wiec noty nie moglam napisac i dlatego troche sie to wszystko przesunie....

Pisze dzis druga czesc choc prawde mowiac mialam inne plany. Chcialam cos waznego napisac, duzo dzisiaj myslalam ale jednak zostaje przy opisywaniu moich znajomych.

Dzis druga czesc mojej klasy- czesc damska...

Dorota- Dorota jest dosc interesujacym typem czlowieka..no moze nie interesujacym ale...Ja w dorocie widze druga siebie. Nie wiem czemu ale odkad przyszla do naszej klasy widze...poprostu widze siebie. Naprawde nie potrafie wam napisac czemu...Dorota nie jest mi oprocz tego bliska osoba i nie darze jej wielka sympatia, ma wiele wad ktore niestety ja widze...Ale takto CZASEM da sie z nia wytrzymac :]

Judyta- no...Judyta....oj  to juz wogole dziwny typek. Nie chce tu oczywiscie niekogo obrazac ale judyta ma w sobie ,,COS" czego nienawidze. Z czasem staje sie ....falszywa? Ja osobiscie judyte bardzo lubie ale  moje patrzenie na nią jest takie ogolne. Biore ja pod wszystkich znajomych i wyrazam to zdanie. Judyta uwiellllbia trzymac przy swoim zdaniu i za grosz nie chce go zmieniac, chocby nawet nie miala racji.

Gajcy-cyk- (Natalia) No tak siedze z nia w lawce ale tak czy tak moge cos tam o niej popisac :) U niej denerwuje mnie fakt ze ciagle zadaje pytania- bez przerwy! Wszystko chce wiedziec i byc wszystkiego swiadkiem. I czasem jeszcze denerwuje mnie to ze sie ciagle powtarza. Ale ogolnie Gaja jest jedna z niewielu fajnych dziewczyn w klasie :) pozdro

Siki- (Magda) Stara sie byc przyjaciolka wszystkich no i o dziwo jej sie to udaje. Kiedy ja byla polocona kiedys z moim (byłym) przyjacielem ta zyla w nim w zgodzie. I choc byla moja pzyjaciolka i przyjaciolka znienawidzonego przezemnie faceta udawalo jej sie pogodzic obowiazki. Zawsze pocieszala mnie ale potrafila tez dbac o to zeby jemu nie bylo zle. Zawsze wydawalo mi sie to niemozliwe ale teraz...wiem ze Siki jest do wszystkiego zdolna :)

Aga-(Piorko) Zeby poznac ja trzeba wielu lat i trzeba porzadnie sie w nia wpatrywac. Jest ciezka do zerozumienia. Raz jest fajna a raz...wogole nie do zycia. Lubi wkurzac nauczicieli, ale nie wychodzi jej to za dobrze-laduje przez to u dyrektorki...

Aga- (Gunia, Urba) No...o tym kims pisalam juz duzo razy ale to takie inne bedzie. Aga zawsze czula sie najlepsza, wiedziala ze jest idealna i ze niczego wiecej do szczescia jej nie potrzeba a jak dostawala jedynke albo 4 ryczala i stara sie wymyslac rozne dziwne rzeczy zeby tylko nauczyciel zmienil jej ta ocene- chyba poprostu wywyzsza sie nawet nad nauczycielem. Warto wspomniec iz na tescie kompetencji bylam od niej lepsza o dwa albo o jeden punkt- bylam prawie pewna ze powie ze to musi byc jakas pomylka. :D:D:D

Szyba- (Natalia) Oj...trudno wyrazic mi cokolwiek skoro prawie ciagle sie z nia kloce. Bo zawsze jak cos sie dzieje (wlasnie np sie poilocimy) jej mama dzwoni tylko do mnie i mnie to tak wnerwia ze cholera....a takto to...zalezy od dnia-wlasnie tak jest ze4 codziennie ma rozne humorki.

Meg- (Magda)- to rowniez ciezka osoba. Czasami zadaje pytania zupelni nie na miejscu- nie wyczuwa ze nie pora na pytania roznego rodzaju. Co wiecej? Tak jak kazdy czasem jest  OK a czasem..szkoda gadac...Ma ciezka nature...

(PS Do wszystkich opisywanyc przezemnie: W ZADNYM WYPADKU NIE BIERZCIE TEGO ZA KOMPLEMENTY!!!):]

                          c.d.n.          

24 maja 2005   Komentarze (4)

O nich.

Pisze note choc w sumie nie ma o czym...no..moze bym miala ale czy chce?...Wszystkie tematy ktore chcialabym porzuszyc sa strasznie ciezkie i trudne, szczegolnie jak sie slucha dobijajacyh piosenek. Pomyslalam ze moge napisac o naszej klasie..i ogolnie i tak kazdy po kazdym. Niestety w jednej nocie nie uda mi sie tego wszystkiego opisac tak wiec przez moze jakies 3 dni bedzie sie ten temat ciagnal. Tak wiec coz czekac-zaczynam!

Chris- (Mateusz) potrafi byc prawdziwym facetem ale kiedy ma stycznosc ze swoim kolega zmienia sie pod jego pozorem. Moze wtedy jest fajniejszy jednak fajnie jakby czesciej pokazywal swoja ,,prawdziwa twarz" NOWOSC: ostatnio zmienil swoj styl, bardzo znaczaco go zmienil...

Golek- (Mateusz) To najlepszy kolega i przyjaciel wyzej wymienionego Chrisa. Niektorzy uwazaja go za tym porzadnego faceta, jednak on taki nie jest. Odkad poznal jedna dziewczyne z 6b zmienil sie i to prawdziwie na gorsze! Czasem dzieki Chris-owi staje sie inny, staje sie blizzy dziewczynom z klasy bo Chris dla niego to...jak taki dobry brat!

Oskar- Oj i tu mam pewien problem. Ten gosc potrafi byc poprostu super ale nie chce. Mozna uwazac go za silnego ale za sprawiedliwego...nie! On lubi tylko tych ktorzy robia to co on, czyli tych ktorym min. podoba sie A***. Jest dosc dziwnym osobnikiem, z ktorego dosc trudno cokolwiek wyczytac. Stara sie byc tajemniczym tylko po to zeby wszyscy  podbiegali do niego z pytaniami ,,Co sie stalo?" a tan by z satysfakcja odpowiadal ,,A co cie to?!" (i do dam ze przy tym dosc ostro uderzajac w reke).

Patryk- Patryk byl tu wiele razy przezemnie opsiywany. Moze nie szczegolowo ale kiedys istnial w prawie kazdej nocie. Dokladnie to samo co u Oskara- moglby byc fajny ale on woli podlizke do swoich starszych kolegow...bez komentarza, wiecej o nim nie...

Czyżyk- (Bartek) To....tez dosc ciekawy osobnik. Przyszedl do nas w ...bodajze ....4 albo 5 klasie. Na poczatku byl calkiem w porzadku, nawet chlopcy z naszej klasy go nie lubili, ale odkad zmienil fryz zaczal sie zdeka inaczej ubierac i zachowywac tak jak inni byl wlasnie dla tych innych w porzadku. A teraz nie przeszkadza mu to ze jedynie moze liczyc na kolegow. Dziewczyny juz poprostu mają  go czasem dosyc!

Piotruś- To...facet z jajami!! poprostu prosto z mostu. Piotrek jest odwaznym typkiem, nie boi sie zadnego nauczyciela, przeklina na wozna i lata mu co bedzie dalej...hehe, no raczej nie napisze ci : Tak trzymaj... :]:]

Żuruś- To juz wogole bez komentarza, czlowiek ktory nie ma w sobie za grosz szacunku i mózgu :D:D:D :] pozdro.

Brach- (Grzesiek) Zbytnio nie lubiany przez nasza klase, to znaczy ja osobiscie nic do niego nie mam...

Sowi- (Damian) Spoko gosciu tylko szkoda ze czasem obraza sie o byle co....Ale ogonie to caluski bo jestes spox:)

Marcin-  (inaczej Kobylak) Koles ktorego prawie wogole nie znam, chociaz wciaz nalezy do naszej klasy. Ale poniewazn ni chodzi do szkoly to nic o nim nie wiem, od 1-3 klasy byl..glupi! Ale teraz? Calkiem spox jak na tyle na ile go znam.

 

No i to bylo by na tyle. Jutro kolej na dziewczyny...NArka

c.d.n.

20 maja 2005   Komentarze (4)

Bez tytułu

Jeju...dzisiaj tak mnie cos tyknelo jak ktos powiedzial mi komplement. Zaczelo sie tak..

...podeszlam do sikory zeby zapytac gdzie jest nasza wychowawczyni i magda stala akurat kolo MaCiUsIa (mialam przy sobie taka różdżke bo bylismy po probie do przedstawienia) on ją wzial i zaczal na mnie patrzyc. Ja powiedzialam (tak lekko smiejac sie przy tym zeby tak na mnie nie patrzyl bo nie lubie jak ktos tak na mnie patrzy, on wtedy poiwedzial ze to lubi ja zapytalam co odpoiwedzial:

-Lubie patrzyc na twoje oczy bo sa ladne...

Jeju wtedy normalnie....Tak mnie cos ruszylo, jeju....to bylo piekne :) dzieki macius :D :D:D

No i co jeszcze? Mialam dzis szczepienie i miala dziwna reke :( taka zdretwiala byla :(

No i to wsyztsko na dzisiaj.... :) pozdro

szczeglonie dla

Mojege najwspanialszego na swiecie MaCiUsIa (i najukochanszego) <3<3<3<3<3

19 maja 2005   Komentarze (2)

Bez tytułu

Teraz tak siedze i mysle jak to sie wlasciwie stalo ze pokochalam go...wiadomo o kogo chodzi....moze tylko niektorzy wiedza, ale....to takie dziwne uczucie. To nie boli ale....tak kluje. Akurat wypadlo na tego jednego sposrob pieciu, szesciu.....Kazde slowa wypowiadane do mnie przez ta jedna osobe sa dla mnie jakas przeszkoda ktora...no jest dziwna. Nie wiem co myslec o tym co jest naprawde. Tu jeden pisze mi smsy wiadomo jakiego typu, a drugi ....a drugi...

hmm.... pomocie mi zrozumiec takie zdanie ,,szczęśliwi zakochani GÓRĄ zazdrosnicy Dołem" o co chodzi? Jest jedno tlumaczenie?  Pomozcie choc dostalam to od kogos nie ma to z tym kims zwiazku, chce tylko zrozumiec....chce sie postarac zrozumiec.

I co do dobrego chumoru to...chyba ktos staral sie mi go polepszyc jeszcze bardziej a...zrobil odwrotnie :( wszystko przypomnial...moze chcialabym zeby to bylo prawda ale...to co bylo kiedys uiska coraz bardziej, przeszkadza i nie chce odejsc. Chcialam to zatrzymac jako jedno wielkie piekne wspomnienie a pozostal niezatarty gruz...Co bedzie dalej? Jest mase pytan i mase odpowiedzi ale nawet nie potrafilaby odpowiedziec wrozka, moze dlatego ze bym w nią nie wierzyla?....

17 maja 2005   Komentarze (1)

Oszalamiajacy wynik

Mam taki wspanialy humor!! Dzisiaj byly wyniki testu kompetencji mam... 40/40p. Wiecie jak sie ciesze?  Jestem z siebie dumna- hehe. Nie myslcie ze jestem jakas kujonka bo tak nie jest. Mam takie srednie oceny, ale test byl calkiem spoxik :) Dlatego tez tego humorku nikt by mi nie potrafil zepsuc. Uwierzycie w to ze bylam jedną z dwoch osob ktore najlepiej napisaly ( z naszej klasy bo z wszystkich trzech klas szostych bylo 7 z czterdziestoma punktami). No dobra nie bede pisala o tym :) W kazdym razie dzien w szkole byl dzisiaj kosmzarniieeee rozbiegany. Wsyscy latali po skzole za nauczycielami, oszolomieni i pytali jak im poszlo- ja oczywiscie bylam miedzy tymi innymi :)

Wogole po gadce z Golkiem cos sie zmienilo, zrobilo sie ..lepiej. I choc niektorzy w to nie wierza naprawde jest inaczej...Od jutra siedze sama przez tydzien bo gaja wyjezdza ...gdzies ta za granice-fajnie :) MOze przygarne oskara. No a teraz koncze bo juz nie ma co pisac. A teraz jeszcze tylko pozdrowka dla Najukochanszego na swiecie Maciusiaa i mocne caluski :*:*:* Kochiam cie :*:*:*

17 maja 2005   Komentarze (2)

O bezczelnym golku i...dziwnej sikorze.

No wiec tak, tytul jest faktycznie rozpoczeciem pierwszej czesi notki. No to zaczne. Moge pochwalic sie ze dostalam dzis dwie '4' i jedna '4+' czworki byly z kartkowki i sprawdzianu a '4+' z odpowiedzi z histy!!! No ale tak czy tak mam jedna zla ocene z majcy '2' i dlatego postanowilam ja poprawic na dzisiejszej dodatkowej majcy. Konczylam lekcje o 11;20 a dodatkowa lekcje mialam dopiero o 13;20. Ale mialam co robic. Jak w prawie kazdy pon razem z glucia i sikora poszlam do babci gajki na...obiadek :D Nie bede wdawala sie w szczegoly obiadku w kazdym razie byl pyszny :) Dochodzila godzina 12;30 (wczesniej umowilysmy sie ze po obiadku idziemy na hustawki a potem na majce) a gaja- za namowa judzi i sikory <wsciekly> powiedziala babci ze musimy isc bo..sie spoznimy!! Jedynym WIELKIM minusem bylo to ze w kazdej chwili jej babcia mogla nas zobacyc i ...zrobilo by sie jej przykro. Wkoncu chodzimy do niej na obiady a gaja klamie....Oczywisice kiedy lekko zwrocilam dziewczynom uwage one hamsko stwierdzily ze zawsze tak mowia....no dobra pominmy to...- to bylo dla babci hamskie na maxa!!! Nastepnie postanowilysmy isc na lody (juz wczesniej bylysmy wiec ja i gaja nie mialysmy funduszy, natomiast siki i judzk mialy). Judzia miala dla siebie zlotowke a sikora jakies...3zeta.Powiedzialam jej zeby mi kupila gume ,,HUBA BUBE" a ta po dluzszym czasie zgodzila sie i rowniez poprosila ją gaja ale ta glucha na te uwagi ze sklepu wyszla z jedna guma...(najgorsze bylo to ze jak sikora by w domu nie dostala kasy to mial jej glut postawic...) Potem dostarlysmy na majce ja wszytsko co mialam zrobic zrobilam i wychodzac zapytalam Golka ('dobrego' kolege) czy idzie na rynek (sa dwa miejsca z ktorych mozemy odjechac do domu-rynek i rondo) on powiedzial ze owszem idzie ale z...ANKA!! Ok niech sobie z nia idzie ale...kiedy spotkalismy sie na rynku on przechodzil kolo mnie, prawie ocierajac sie o mnie i nawet nie zagadal chocby ,,Hejka idziesz z nami?"  Nawet tego... a jeszcze gorsza sprawa bylo to ze ze mna na autobus czekala jego..NAJLEPSZa- uwierzcie NAJLEPSZA przjaciolka....a ja myslalam ze kims dla nim jestem...

A po szkole..ojeju to dluga historia!! Razem z meg i siostra (moją siora) poszlam na rowerek. Pojechalysmy na blonia. Ja bylam CAAAluska usyfiona w blocie...ekh...a w polowie drogi powrotnej zostawilysmy siore i jechalysmy inna droga. Ale od poczatku: Moja siostra na te 'podroz' wziela sobie walkmana i sluchala tak wiec przed mostem zaczelysmy sie drzec ze jedziemy inna droga a ta tylko poddrygiwala w rytm muzyki i nic. Tak wiec kiedy dopier spotkalysmy sie na osiedlu powiedzialysmy jej ze od polowy drogi jechala sama. A ta sie nawet nie skapla..potem wyszlamz  meg i damianem i..to wsyztsko :) Pozdro dla wszystkich a szczegolnie MAcIusIa :*:*:*

16 maja 2005   Komentarze (2)

Bez tytułu

Dzis takie male podsumowako tych dwoch dni. Wiec weekend spedzilam poprostu pieknie  (i nie pisze tego z ironia!!)

Sobota:

Przed poludniem no to jak zwykle przed poludniem. Przygotowania do szkoly (pakowanie itp) a po obiadku na dzialeczke. Najpierw scinalam trawe, pomagalam mamie, tacie, i  babci a potem kielbaski a jeszcze potem...Oj zebyscie wiedzieli jak wspaniale czyta sie ksiazke na swiezym powietrzu siedzac po krzakiem winogrona!! Wspaniale!!Tak tez interesujaco spedzilam wczorajszy dzien.

Niedziela (dzis):

Rano wstalam, pouczylam sie na historie a po obiedzie gdzies mniej wiecej po 17 wpadlam na genialny pomysl: pojde na rower. Jedynym problemem bylo tylko z kim...Ale wkoncu w myslach wynalazlam babcie i dziadka. No i stalo sie, jak na moje zyczenie oni pojawili sie pod blokiem i zapytali czy z nimi pojade. No coz mialam zrobic. Bardzo chetnie sie zgodzilam! WZielam rower i jechalam za dziadkiem. Dojechalismy do toru kajakowego chwile odpoczelismy zjadlam loda i pojechalismy w droge powrotna (z opsiu moze to sie wydawac krotkim trybem ale w rzeczywistosci trawlo to troche...) Oczywiscie po drodze zadawalam milony roznych pytan (jak to ja) - niestety nikt nie potrafil mi na nie odpowiedziec...Az wreszcie pod koniec drogi babcia i dziadek zaczeli opowaidac jak to bylo kiedys...bleble...Ale na szczescie zblizylismy sie do domu i nie wysluchalam ich do konca :) W kazdym razie dzien byl golnie FajNy :)

Acha. Odkrylam cos wielkiego-mam uczulenie na konwalie ;(

15 maja 2005   Komentarze (3)

Bez tytułu

PS ...przynajmniej pisze to jedno male a wiele znaczace slowo: ,,Sorry" ...

15 maja 2005   Komentarze (3)

Bez tytułu

Ej!! Chwila chwila. Moja tez tak nie wyglada => "Sorki,że nic nie piszę,ale mi się nie chce.Jak mi się zachce,to coś napiszę\". tylko : ,,Sorka ze nie pisalam ale coz bede oszukiwac, - zwyczajnie mi sie nie chcialo. Teraz juz przyrzekam jak cos sie ciekawego stanie to napisze:)"  :D :] a to jest roznica. I wlasciwie to jesli sie nie myle to ten problem nie powinien wyjsc bo co jak i kiedy pisze to chyba moja sprawa a jak ktos chce komentowac z sensem to niech komentuje a jak nie to MI TO LOTTO :] takze.....

15 maja 2005   Komentarze (1)

Bez tytułu

jesli sie nie myle to  tą 'wredną i podłą' laską jest AgA a prawdopodobnie sie  nie myle tAk wiec...ty nie jestes lepsza :]

14 maja 2005   Komentarze (7)

Bez tytułu

oj 'xyz' ale sie ubawilam przy twoim komencie, nawet nie wiesz, a sory ale jesli masz problem jakis zwiazany z moim blogiem to po gowno tu wchodzisz? :]

i do megg, wiem ze bym nie wyszla bo mnie nie bylo a nawet by mi sie pewnie nie chcialo :)

14 maja 2005   Komentarze (1)

Bez tytułu

Sorka ze nie pisalam ale coz bede oszukiwac, - zwyczajnie mi sie nie chcialo. Teraz juz przyrzekam jak cos sie ciekawego stanie to napisze:)

Pozdro dla MaCiUsiA i PoLi :) :*    (i dla romansujacych w parku :D:D:D:D)

13 maja 2005   Komentarze (4)

Bez tytułu

Wiec tak zaczne od tego ze...dzisiaj nie napisze wam tego co mialam napisac poniewaz 40 minut to za malo. Dlatego tez przekladam to na niedziele. Wielkie sorki le chce zeby to bylo naprawde...dlugie. Dlatego tez do niedzieli!! :)pozdro

05 maja 2005   Komentarze (5)

Bez tytułu

Ekh...no wiec tak, pisze bo mam taka potrzebe. Dzis zauwazylam ze pewna osoba stara sie byc tajemnicza. Stara sie byc taka osoba z ktorej nie da sie wyczytac tego co mysli. Skrywa prawde nawet przed sama soba....I to takie trudne i takie dziwne(dla mnie do zeozumienia)...I zauwazam ze to dosc trudny temat tak wiec nie zmieszcze sie w jednym temacie z tym. Postanowilam w jutrzejszej notce zrobic wam taki pewien maly 'wyklad' Chcialbym stworzyc takie pewne dwie grupy ktore uwazaja ze...Ale o tym to jutro. W kazdym razie bedziecie mogli 'uczestniczyc' w tym poprzez wyrazanie swoich zdan. TAk wiec przygotujcie sie ze jutro o 19 napisze pewna note, ktora wiem ze bedzie miala dla mnie wielkie znaczenie i mysle ze cos mniej wiecej wytlumacze przez nia...Tak wiec do jutra do 19 :)

04 maja 2005   Komentarze (1)

Bez tytułu

Ojej..wczoraj bylam u fryzjera. Mam krotkie wloski i grzyweczke. Ojej...pisze zeby zaczac ten miesiac ale tylko to. Wiecej mi  sie nie chce. Acha i jeszcze jedno Pozdrowienia dla mojego MiSiAcZkA :*:*:* :D:D:D

01 maja 2005   Komentarze (3)
A$ka | Blogi