• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

[ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004

Archiwum październik 2004

co za....

Juz mam tego dosc.

Chcialabym sie polozyc pod taka lipa, byc sama albo najlepiej z kims kogo kocham, komu ufam...

Ja juz nie wiem co o tym myslec. Przeciez ona zepsula nasza klase....ona nas zniszczyla, przestalismy sobie ufac, przestalismy byc jedna wielka ,,rodzina". Ale coz.....ona ma teraz inny wplyw na zycie, zmienila sie.....

Tesknie za wami takimi jacy byliscie kiedys...Uwierzcie ze zmiana zachowania nie polepszyla sytuacji, wrecz przeciwnie- pogorszyla....

28 października 2004   Komentarze (2)

ble ble

,,..tym co jest dobre i co zle..."

hehe. Przeczytalam bloga mojej qmpeli. Zajarzysty poprostu...no ale pominmy to bo mam to G-D-Z-I-E-S!!! :] aLE jedno: ile razy mam ci tlumaczyc ze to nie ty piepszysz mi zycie?

no dobra. Dzieki ze moi blogowi znajomi pozwolili mi napisac tak dluga notke moim natchnieniem bylo pomyslec o was. Bo myslalam ze niektorzy czekaja na naprawde dluga notke, no i staralam sie tez taka napisac.

 

Dzisiaj nic sie nie dzialo. Dni sa nude bo ciagle powtarza sie,,system dniowy" jak ja to nazwalam. polega on na powtarzaniu tych samych czynnosci dzien w dzien- mozna nazwac to rytualem. Bo wszyscy przyznaja ze tak jest. prawda?

Wiecie jak mi teraz dobrze? Wkoncu mam kolezanke i nie tylko kolezanke ktorej wszystko moge powiedziec, nie tak jak kiedys. To jest takie mile uczucie. Mam w kims wsparcie pomoc, czasem mozna tak na serio pogadac i wogole. No poprostu coolll.

Sorka ale na dziisiaj mi sie nie chce

jutro.....

 

27 października 2004   Dodaj komentarz

a zycie.....

Czesc! nie wiem co pisac, nic sie w sumie nie dzieje. Oprocz tych naprawde dosc wielu problemow ktore nie sa  nowoscia bo przyistaczaja sie do mojej pamieci ciagle....

W sobote moi rodzice pojechali do cioci na urodzinki , a ja z siostrzyczka i pieskiem zostalysmy same, babcia tez gdzies pojechala . Bylo coolowo bo mialysmy horrorek. Przyszla kolezanka siostry no i byly jaja. balysmy sie jak nie wiem, a potem na koniec kqpela tak sie bala ze mosiala przyjsc po nia siostra, zadzwonil domofon, a my wtedy bylysmy scisniete na sofie, i one krzyczaly:

,,....- wylacz ten film debilko (iwona juz ryczala i ze smiechu i ze strachy..:)....ja juz nie moge, boje sie!!!!-krzyczaly jak opetane, nie ukrywam ze ja tez sie balam.

Po burzliwej wymianie slow doszlam do wniosku ze ja tez zaraz umre ze strachu i wolalam wylaczyc ten horror. przed tym ja i siostra zrobilysmy zapiekanki, i w czasie filmu zajadalysmy je oczywiscie co jakis czas upuszczajac kanapke, wiadomo z jakiego powodu :)))

Ten dzien uplynal mi calkiem niezle bo jeszcze bylam w szkole. Stalam w sztandarze, w Kosciele. Czas poznac moje mysli....

,,...Szlam w strone swiatla myslac tylko o latajacych fredzelkach, przy szarfie, o wszystkich ludziach ktorzy mnie otaczali, patrzac ze zdziwieniem, a ja wcale nie czulam upokorzenia, chociaz on byl...czulam jedynie strach ktory dopada naas w trudnych i ciezkich momentach..."

To bylo by na tyle.....

KoChAm CiE******

25 października 2004   Komentarze (2)

Bez tytułu

O kurcze, sie porobilo.....juz nie wiem co mam robic, co mam pisac, i czy wogole mam pisac. Teraz to juz nikt nie potrafi mi pomoc wszyscy uwazaja (a moze raczej wiekszosc) ze poprostu moge odejsc i juz, ale to nie jest takie proste, bo ja wcale tego nie chce....

Jest kilka osob ktore niszczyly moje zycie i dalej to robia, chca celowo wprowadzac mnie w blad, obrazac mnie, wyzywac sie na mnie, ale ja taka nie jestem, aj sie nie dam, nie pozwole sobie zeby jakas glupia (albo nawwet wiecej) dziewczyna przeszkadzala mi w dazeniu do celu. Kilka tych osob to osoby ktore kiedys chociaz troszeczke lubilam, ale teraz wszyscy po kolei pokazuja jacy to sa ,,wspaniali". Jedyna osoba ktora dzisiaj lepiej poznalam to Piotrek, potrafil podejsc i przeprosic. Sama nie wiem za co, moze za swoje zachowanie, nie wiem, ale wiem ze Piotrek jednak jest wporzadku, i glupio robilam  klocac sie z nim, wtracajac sie w jego sprawy, ale uwierzczie (i przede wszystkim ty piotrek uwierz) ze robilam to dla jego dobra!!!

Na ta chwile to wszystko, jeszcze kilka slow do kogos:

Nadal jestem w Tobie zakochana, i tesknie.... I.LOVE *-*

21 października 2004   Komentarze (2)

,,....."

Obok ciszy

Zab za zab

To byl On

Kolorowa zima

Sen spod powiek

Milosc-,,Kocham Cie"

20 października 2004   Komentarze (1)

! Tak zle i tak nie dobrze!

Dzis moim natchnieniem bylo wiele sytuacji z  zycia szkoly i  nie tylko.....

Na mojej glowie zadzialala psychika- psychika czlowieka. Co ona moze wyrzadzic? Wlasnie czytalam bloga kolezanki. Napisala tam ze ,,..ostatnio stala na oknie przed wfem i tak patrzyla w dol (...) no i ze chciala skoczyc i skoczyla by gdyby nie kraty w oknach...". ludzie powiedzcie mi czy to normalne zachowanie? Wydaje mi sie ze mojej kolezance wpadla mala czastka czegos (moze milosci do jakiegos chlopaka) do glowy no i teraz poprostu ma jakies odchyly czasem!!! Ja juz nie wiem czy isc z tym do wychowawcy, do jej rodzicow, a moZe zostawic to i czekac az zrobi cos glupiego? Zachowuje sie jak jakas mala dziewczynka ktora zupelnie nie zna zycia....No ale pominmy to, moze cos tam sie popsztykala z kims....?

Moim drugim natchnieniem byla wiara, ale nie taka wiara zwiazana z kosciolem tylko wiara ktora nas wspomaga, wiara na ktora ludzie przysiegaja zycie....Dzisiaj zAuwazylam ze dwie osoby, a raczej na dwoch osobach naprawde bardzo mi zalezy!!! Ale takich dwoch osobach nie w formie zwiazku (oczywiscie) tylko takiej wielkiej przyjazni- Golus i Judyta...Potrafilam dzis im zaufac. golek pomogl mi przezwyciezyc zal do Olka a Judyta uwierzyc w siebie....Zobaczylam ze mam wiele ,,sil" ktore moge naprawde wykorzystac. Poznalam jaka to wazna jest dla mnie przyjazn z chlopakiem jak i z dziewczyna. Moze na niektorych tez  mi zalezy ale przyznam ze nie tak bardzo jak na tych................................. Oczywiscie nie patrzac na ,,zwiazek", bo tam to coraz gorzej :((  Nie  chce o tym pisac bo Golka teraz przy mnie nie ma i kto mnie pocieszy..... ;(

20 października 2004   Komentarze (1)

Bez tytułu

Sorka ze tak dlugo mnie nie bylo. Mam wkoncu psa- szpica niemieckiego. Wabi sie Cezar i ma niecale 2 miesiace, jest u mnie od tygodnia.

A tak wogole to juz mam tego dosc, On mnie poprostu unika....mysle ze... no ze juz nie jest tak jak kiedys, stara sie chyba odwrocic, zrobic tak zeby to minelo i zostalo bez sladu...

 

Ja nie pisze dzisiaj nie moge, nie mam natchnienia.........

 

 

 

19 października 2004   Dodaj komentarz

Znow ja...

,,...Bylo mi zle, wrocilam i mysle ze juz na zawsze...moze czasem bedzie jakas przerwa, ale uswiadomilam sobie ze bardzo brakuje mi was, brakuje mi tego bloga, ludzie ktorzy sa moimi internetowymi przyjaciolmi...wy zawsze nawet komentujac pomozecie, doradzicie, pocieszycie..."

pisze bo mi zaczelo wszystkiego brakowac, czekalam na moment kiedy bede gotowa zeby znow zaczac zycie, pelne komentarzy, i pelne w sumie to pelne ,,niczego"(czyli na bloga). Uwazam z enie mogla bym przestac pisac nawet na 5 dni.

Tak mi zle, tak bardzo brakuje mi prawdziwego przyjaciela z ktorym mogla bym porozmawiac, w ktorym zawsze miala bym wsparcie, nawet wtedy kiedy bym potrzebowala sie wyzyc...

Probuje sie uczyc ale niestety...nie ma pozytywnych skutkow....ale mysle ze juz w niedalekiej przyszlosci zmieni sie to na lepsze....

Jutro DYSKOTEKA jego nie bedzie. Trudno, moze nie bedzie mi az tak zle, jak mi sie wydaje :(

   

Wyznanie miłości: KOCHAM CIĘ

albański - Te dua
arabski - Ohiboka
bułgarski - Obiczam te
chiński - Wo ai ni
czeski - Miluji te
duński - Jeg elsker dig
esperanto - Mi amas vin
estoński - Mina armastan sind
filipiński - Mahal ka ta
fiński - Min rakastan sinua
francuski - Je taime
grecki - Sagapo
hiszpański - Te quiero
włoski - Ti amo
w różnych językach

holenderski - Ik houd van jou
islandzki - Eg elska thig
irlandzki - Taim i' ngra leat
japoński - Watakushi wa anata o aishinasu
łaciński - Te amo lub Vos amo
niemiecki - Ich liebe dich
portugalski - Te amo
rosyjski - Ja ljublju tiebja
rumuński - Te jubesc
serbski - Volim te
suahili - Nakupenda wewe
szwedzki - Jag lskar dig
turecki - Seni seviyorum
węgierski - Szeretlek

11 października 2004   Komentarze (2)

Pozegnianie...

We wtorek dyskoteka..... A ja z blogiem na kilka dni daje sobie spokoj, jesli wydarzy sie cos waznego to napisze, ale takto od poniedzialku, a nawet od jutra biore sie ostro do nauki, i wkuwam tyle az zasne nad ksiazkami....

Sory, ale narazie PAPA.....

,,...Bede jak zycie mnie do tego przygotuje, a to bedzie za kilka lat, miesiecy, tygodni, dni a moze nawet godzin...trudno powrocic do miejsca w ktorym nikt na ciebie nie czeka, do miejsca, w ktorym sa same smutki, ani grama milosci, radosci....samo cierpienie ktore przezwycieza wszystko...Zycie przygotowalo mnie na to, nauczylam sie wiele rzeczy, ale strachu i bolu przezwyciezyc nie umiem...to trud ktory dopada nas wszystkich, bol ktory jest koncem zycia, bo czasem je konczy..."

 

                       Narazie pa. Mysle ze powroce do tej rzeczywistoci juz  niedlugo, sama nie poradze sobie 

z wieloma klopotami ktore mnie drecza.....PAPA       

08 października 2004   Dodaj komentarz

zab za zab

ie powinnam tego pisac, juz zbyt duzo wiecie o mnie i o nim....ale juz znamy sie 138 dni!! To jeszcze nie rok, ale oprocz tego ze Go kocham to tu nie bede nic pisala o Nim, bo chce miec troche prywatnosci...

A tak to w sumie nic sie nie dzieje, oprocz tego ze dzisiaj na lekcji pisalam sobie karteczke z Golusiem i duzo sie dowiedzialam, ale tym tez nie bede pisala bo jestem pewna ze nie chcial by o sobie czytac... Niop i jutro mam na 8; 50 i pisze test kompetencyjny( probno prybno prob) Nie boje sie, bo nie ma czego, A wiecie jakie jaja byly na wfie? Ale ja nie pisze takich rzeczy bo nie wiem jak zaczac...

 

Teraz tak siedze slucham Britney Spears- Everytime..i mi sie chce plakac sama nie wiem czemu...tak mysle o Nim, o dwoch osobach z mojej klasy, siedze patrze w monitor nie widzac niczego poza nim....lzy chca mi scieknac po policzku, ale zatrzymuje je, wbrew wlasnej woli nie pozwalam im splynac, po mojej skorze....czuje bol jakiego nikt nigdy nie czul- bol ukojenia, bol ktory zdziwil by wszystkich, bol cierpienia, milosci, radosci, bol serca....

Zycie sie toczy a ja mysle i mysle, myslenie zajmuje mi cala epoke, cale zycie, przeistacza sie w wszechswiat...zawsze jak slucham smutnych piosenek mysle o zyciu, nigdy nie poswiecam na to wiecej czasu niz 99 piosenek dziennie....

Obok ciszy

Zab za zab

To byl on

Kolorowa zima

Sen spod powiek

Milosc-,,Kocham Cie"

07 października 2004   Komentarze (1)

Nie-nie-nie...

Sorka ale dzisiaj nie napisze dalszego konca historii mileny...Dzien byl dla mnie fatalny i nie moge juz pisac zadnych histori z zycia.  Mysle ze juz niedlugo nastepne czesci pojawia sie na moim blogu. Wiem ze niektorzy czekaja ale wybaczcie, problemy ktore drecza mnie sa o wiele wazniejsze, bo nie pozwole zeby.....no niewazne co. W akzdym razie jeszcze raz wielkie sorki..... :()

05 października 2004   Dodaj komentarz

Ona i On= W.P.

,,...potrzebowalam jej i pomogla..."

dzisiaj byl koszmarny dzien. Zobaczylam ze Olek chyba nie bardzo chce ze mna rozmawiac. Potem paulina zauwazyla ze cos jest nie tak i zapytala co sie stalo, no to ja odpowiedzialam ze chodzi o niego, i powiedzialam zeby przestala sie pytac bo zaraz sie rozrycze, no i faktycznie sie rozryczalam, ale Paulina jako moja dobra przyjaciolka przytulila mnie i powiedziala zebym sie nie martwila, pomogla mi, a bardzo tego potrzebowalam.....Dzieki Paulinie otworzylam sie bardziej, potem poszlysmy na przerwie do lazienki i patrzylysmy przez okno, byl Olek Paulina zawolala go a on jak mnie zobaczyl powiedzial-,,czesc.." i sie usmiechnal. Ja mu odpowiedzialam i poslalam mu radosc ust...

Teraz popatrzylam na opis mojego kolegi; Gram w GTA Vice City" odrazu mysle o Olku....Wlasnie przed sekunda napisal mi smsa, niech to zostanie moja tajemnica co, ale w kazdym razie cos milego :). Lepiej mi.....

Dziekuje Bogu ze moglam sie zakochan w Nim, ale czasem nie wiem co robic, bladze i szukam wyjscia, dzisiaj udalo mi sie znalezc to wyjscie, ktore bylo naprawde bardzo trudne do rozwiazania.....Nie mylilam sie, On jest wporzadku. Nawet wiecej niz wporzadku. KOCHAM CIE OLEK!!!! Wydaje mi sie ze to jeszcze bardziej umocnilo Nas, umocnilo to co do siebie czujemy....

05 października 2004   Dodaj komentarz

Blogowe klamstwa...

Blogowe klamstwa.

 

Mowi sie, ze w internecie wszystko jest mozliwe. Przypadek Mileny potwierdza, ze w sieci mozna wykreowac dowolna rzeczywistosc. Tylko czemu ta nowa rzeczywistosc wpelzla w jej zycie i spowodowala tyle zamieszania? 

 

 

Milena wpadla do domu i trzasnela drzwiami. Czemu ta matematyczka jest taka idiotka i czemu sie na mnie uwziela? A no wlasnie, i czemu Patryk sie na nia uwzial? Niby sa ze soba juz od czterech miesiecy, a on poucza ja i krytykuje, jakby byli znudzonym malzenstwem. Rzucila sie na lozko i zaczela gapic na sufit- to przynajmniej bylo zajecie, ktore nie wymagalo zaangazowania. I takiego wlasnie zajecia Milena potrzebowala teraz najbardziej.(...)

 

Dalszy ciag juz jutro albo nawet dzisiaj :)

04 października 2004   Komentarze (1)

SmUtNo Mi :(

AJaBędęTwymAniołemTwomRadościąSmutkiemŻalem..:(

No tak! Zaczelam od czegos nietypowego- slow piosenki....W sumie trudno pisac, bo juz sama nie wiem czy jestem szczesliwa czy nie. Podoba mi sie dalej, ale boje sie ze nic z tego nie wyjdzie. On jest taki sliczny, ale widocznie mnie unika :( Ja chce go znac takim jakim jest, chce go widziec w swoich oczach, a nie w oczach innych. Nie wazne jak sie uczy, z kim sie zadaje....to nie zmieni faktu ze jestem w nim zakochana!!! Ciesze sie gdy moge go widziec, ale co z tego jak udajemy ludzi martwych? Nie znamy sie, nie rozmawiamy, unikamy siebie jak ognia, czy to mozna zmienic????

Co do szkoly to narazie nie bede nic pisala.....zle jest no i poprostu tyle ;(

04 października 2004   Dodaj komentarz

Nicccc..

Niestety to chcialam wam napisac jest bardzo dlugie. dlatego tez podziele to na czesci i bede pisala codziennie jakis kawalek. Nie zaczne dzis bo mam za malo czasuuuuuu. No ale obiecuje ze niedlugo zaczne!!! Teraz mi sie nie chce pisac, wiec nic nie pisze, napisze jutro, przyzekam :)))

03 października 2004   Dodaj komentarz

A ja bede....

JuŻ niE MuSzĘ bŁąDziĆ,niE MusZę SzuKaĆ JeStEm PewNa z Tobą ByĆ cHcĘ :*

Bylam dziisaj w lunaparku, bylo supci. Balam sie ale bylo spoko. Spotkalam Agnieszke (nigdy o niej nie pisalam na blogu), Kamila....Kamil nawet nie powiedzial czesc, moze dlatego bo byl z kolega, ale tak czy tak bylo to hamskie. Co do Kamila to uwazam ze magda i on pasuja do siebie, bez watpienia....

A tak wogole to sluchajac roznej muzyki przypminaja mi sie rozne rzeczy, kojarza, np. sluchajac Aniele przypomina mi sie lato, kiedy siedzialam patrzac przez okno, kolo mnie byla moja mama i myla okno....do kazdej piosenki mam takie jakby wspomnienie, to wspaniale jest miec chwile w zyciu ktore mozna na dlugo zapamietac.....

A tak wogole to nie mam o czym pisac, jest weekend mi sie nudzi, czekam na poniedzilaek z utesknieniem do kilku osob, a szczegolnie do jednej....Jutro jade do ciotki na imieniny :((-nudy!! (hehehe) najwazniejsza rzecz......w poniedzialek napisze wAm o czyms bardzooooo waznym!!!!(to bedzie dosc dluga notka, ale dosc wazna)

DYSKOTEKA- NO NIECH ONA JUZ BEDZIE, NIE MOGE SIE DOCZEKAC!!!!!!

I. LOVE *.*.

 

 

 

02 października 2004   Dodaj komentarz

O Nim...

Juz wszysto ok....to wszystko bylo jakies pokrecone, ale na szczescie sie wyjasnilo. Podeszlam do olka, i powiedzialam mu: ,,Olek, nie wiem czy to co powiedzial mi kamil jest prawda, ale to nie zmienia faktu, ze zalezy mi na tobie i dalej mi sie podobasz..." On oczywiscie to przyjal powiedzial dzieki i idac powiedzial -,,Mi tez".Teraz jestem pewna ze wszystko jest ok bo napisal mi smsma ktory kompletnie poprawil mi humorek ;) Olek jest wspanialy i dobrze ze moge, a raczej ze go znam. Nie moge uwierzyc w to ze taki ktos jak On wogole chcial sie ze mna zaprzyjaznic....Olek jest slicznnnyyyy, uwielbiam go tylko szkoda ze nie widze sie z nim w weekendy...

No dobra, koniec tego, codziennie pisze o Olku ale to nie moja wina ze jestem zakochana....

No wiec tak....w sumie to nie ma co pisac bo nic sie nie dzieje, same nudy, szczegolnie w dni wolne od szkoly. No oczywiscie stalo sie cos. Magda (niedlugo) bedzie z Kamilem, to znaczy obydwoje sa w sobie zakochani, a ja jestem (jak mozna tak powiedziec to sszczesliwa) ze ona z now z kamilkiem kreci. Fjnie bo od zawsze uwazam ze do siebie pasuja...

NARAZIE TO TYLEE.....

I.LOVE O.H.

01 października 2004   Komentarze (3)
A$ka | Blogi