O Nim...
Juz wszysto ok....to wszystko bylo jakies pokrecone, ale na szczescie sie wyjasnilo. Podeszlam do olka, i powiedzialam mu: ,,Olek, nie wiem czy to co powiedzial mi kamil jest prawda, ale to nie zmienia faktu, ze zalezy mi na tobie i dalej mi sie podobasz..." On oczywiscie to przyjal powiedzial dzieki i idac powiedzial -,,Mi tez".Teraz jestem pewna ze wszystko jest ok bo napisal mi smsma ktory kompletnie poprawil mi humorek ;) Olek jest wspanialy i dobrze ze moge, a raczej ze go znam. Nie moge uwierzyc w to ze taki ktos jak On wogole chcial sie ze mna zaprzyjaznic....Olek jest slicznnnyyyy, uwielbiam go tylko szkoda ze nie widze sie z nim w weekendy...
No dobra, koniec tego, codziennie pisze o Olku ale to nie moja wina ze jestem zakochana....
No wiec tak....w sumie to nie ma co pisac bo nic sie nie dzieje, same nudy, szczegolnie w dni wolne od szkoly. No oczywiscie stalo sie cos. Magda (niedlugo) bedzie z Kamilem, to znaczy obydwoje sa w sobie zakochani, a ja jestem (jak mozna tak powiedziec to sszczesliwa) ze ona z now z kamilkiem kreci. Fjnie bo od zawsze uwazam ze do siebie pasuja...
NARAZIE TO TYLEE.....
I.LOVE O.H.