[ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]

Mysl o zielonej szkole przeraza mnie a z drugiej strony zachwyca....Ja juz sama nie wiem co mam myslec o judce. Ona mi wszystko tak zpiepszyla ze juz nie wiem co mam myslec o innych osobach.  Ja w pokojuz chce byc tylko z magda, a judke bym chetnie wychrzanila, ale gdyby magda miala wybor ja albo judyta ona by wybrala judyte. Ale to juz nie chodzi o to, chodzi tylko o to ze ja nie wytrzymam 7 dni z judyta, ona mnie wkurzala juz wtedy jak w 3 klasie bylam z nia w pokoju. Ona strasznie sie zmienila i dalej sie zmienia........

Co do tematu z magda uwazam ze nie powinnam przepraszac jej tylo ja, ona tez powinna sie ponizyc do tego stopnia co ja i przprosic mnie, ale ona tylko pisze ze ceni takich ludzi ktorzy ponizaja sie tylko po to zeby przepraszac...phi.......ja ja przeprosilam bo tak ale to nie jest tylko moja wina.....bo przypomne ze to ona mnie prowokowala do tego zeby wyszly ze mnie takie slowa......

Magda! chcialabym z toba pogadac, ale ty dobrze wiesz ze nie potrafie rozmawiac o czyms waznym patrzac mu prosto w oczy. Zaczne i pisze to dlatego bo wiem ze to przeczytasz. Prosze cie tylko o to zebys poprostu przeczytala co czuje i nie komentowala tego.

Zaczne od tego: moze tym co teraz napisze ponize sie i wogole strace honor i tak dalej, ale bardzo zalezy mi na tym zebysmy byly razem w pokoju!!!!!! Pamietam jak w zeszlym roku w pierwsza noc ucztowalysmy zielona, to bylo super. Mysle o tych wszystkich chwilach w ktorych bylysmy razem szczesliwe, ja cieszylam sie jak kamil poprosil ciebie do tanca a ty jak maciek mnie......chyba to najwspanialsze ze moglysmy nawzajem cieszyc sie naszym szczesciem!!!! Zawsze kochalam cie jak siostre, ale odkad pojawila sie judyta wszystko zaczelo sie chrzanic, zauwazylas ze od pierwszej do trzeciej klasy bylo wszystko dobrze, ale kiedy juz troche podroslysmy i bylysmy w 4 klasie judyta zaczela nam przeszkadzac. Bylam taka szczesliwa ze znalazlam przyjaciolke ktorej bede mogla naprawde wszystko powiedziec. Ale teraz juz tak nie jest. Judyta ciagle sie wtraca w nasze sprawy a tobie to nie przeszkadza. Wiem ze juz mnie nienawidzisz i teraz juz nic tego nie zmieni......nawet wspomnienia. Strasznie zle czuje sie z tym ze ,,wyznaje'' ci ze  ciagle sie mylilam w stosunku do ciebie bylas zawsze wspaniala, swietna i dalo sie z toba porozmawiac tylko poprostu nie ufalysmy sobie.....i chyba ty juz nigdy mi nie zaufasz.....judyta wszystko spiepszyla, i poprostu rozdzielila nas.I jeszcze......Wiedz o tym ze nie prosze cie tylko dlatego ze zostalam sama, chociaz tak jest bo kazdy by stanal teraz po twojej stronie,  ale dlatego bo zaluje tego i ja chciala bym to poprawic tak jakby zaczac od poczatku. Jednak przekonalam sie ze nadal bardzo cie lubie i ...............Szkoda ze juz teraz wazniejsza przyjaciolka dla ciebie jest judyta........

Wiem ze po tym tez pomyslisz o mnie same najgorsze rzeczy, ale mylilam sie i przyznaje sie do tego, a ty juz sama podejmij koncowa decyzje.........wiem ze pewnie teraz mnie nienawidzisz i nie chcesz byc juz ze mna w pokoju bo wolisz pewnie tylko z judka ale chociaz sie zastanow......i zrob jak uwazasz......................................w kazdym razie lubie ciebie, a judki.........judki przez to wszystko nienawidze......

Chyba pomylilam sie az 2 razy.......co do magdy.....uwazam ze ona nie potrafi byc spoko. Ona ciagle mysli tylko o patryku.(i jak juz cos to od czasu do czasu pomysli o judycie) dla niej milosc jest wazniejsza niz przyjazn, a przeciez wiecie ze tak byc nie powinno. Zawsze uwazalam ze przyjazn jest najwazniejsza, a czemu? dlatego bo gdy stracisz uczucie i milosc to co bedziesz mial? nic, a takto masz przyjaciol ktorzy cie nigdy nie opuszcza.

A co do tej drugiej pomylki to chodzi o patrtyka. Zrozumialam cos......slowa pewnej osoby naprawde mnie wzruszyly. I chcialam tej osobie serdecznie podziekowac. Zrozumialam to ze milosci nie da sie ,,skonczyc'' w jeden dzien. Ja dalej bardzo lubie Patryka, ale moze nie tak jak kiedys. Dlaczego? .....Paulina !!! szkoda ze nie masz kompa i nie mozesz tego przeczytac, ale.......Patryk kiedys byl moim przyjacielem, ale odkad poznal ciebie zmienil sie i to pod ogromnym wplywem.....Ja oczywiscie nie chce ci nic zarzucac....badzcie szczesliwi bo i ja bede sie z tego cieszyla, tylko prosze..... nie odbieraj mi mojego najlepszego przyjaciela, bo juz oprucz Golusia nie mam nikogo;(. Magda teraz trzyma z judyta (niewiem co bedzie z pokojami na zielonej bo do judyty to nic nie mam, a o magdzie to lepiej nie mowic), a co do  Golusia to wiem ze nawet i on woli magde i ogole moglabym tak ciagle wymieniac. Paulina..... kiedys my bylysmy najlepszymi przyjaciolkami, a teraz? teraz juz nic nie zostalo z naszej przyjazni.......Szkoda, bo wszyscy byliscie spoko ale z uplywem czasu zmieniliscie sie..........

hej....nie pisalam bo moja babcia pojechala do sanatorium i ciagle u niej przesiaduje!!!!

Przed chwila skonczylam ogladac Shreka. Ja jestem beznadziejnie cienka, ja nie potrafie powstrzymac lez, prawie caly film spedzilam z chusteczkami w reku.......tak mi sie chcialo ryczec, to bylo bardzo zabawne ale w wiekszosci momentach zalamywalam sie!!!!!!!!! Zupelnie nie rozumiem jak to jest mozliwe. Probowalam powstrzymac lzy bo bylam pewna ze to jest bez sensu, ale one same ze mnie wyplywaly.......

Chce jeszcze o czyms napisac. Ci co czytali mojego bloga <moje pierwsze noty> powinni wiedziec ze mialam straszne problemy z patrykiem bo bylam w nim zakochana....ale teraz.... TERAZ JEST POPROSTU COOOL. Juz mi sie na szczescie nie podoba i jest OK!

Wiecie co? Jakby tak pomyslec to magda nie jest taka zla jak kiedys czasem twierdzilam, ona naprawde potrafi byc spoko qumpelom..Prawde mowiac poprostu kazdy czlowiek jest inny i ma zmienne nastroje, a takie czasem wystepuja u niej jak i u kazdego. Czasem magda potrafi byc taka chamska, a czasem bardzo mila osobka....

Bylam dzisiaj na wycieczce. Bylo fajnie, z 5 klas bylam ja Magda, Ania.....wlasnie Ania:(....jak poszlismy do bodzowa to ona zaczela mowic nam jakie ma zwierzatka, no a potem idziemy na polane a tam lezy jej kotek, ktory juz.......zdechl;( potem caly czas do niej na koma dzwonilam i pytalam jej sie jak sie czuje, bo nie chcialam jej zostawiac samej....Ja cenie to ze ludzie pomagaja sobie nawzajem, a Ani na pewno nie zostawie, bo domyslam sie co czuje......

zaczelam sie nad czyms powaznie zastanawiac. chce wam napisac cos co sie dzisiaj wydarzylo a bylo tego duzo. Wyszlam na rower, bylo fajnie, pojechalam z magda do parku, oczywiscie byl patryk, oskar, piotrek (brat patryka),i duzo innych. Spotkalam tez kolege mojej siory <znienawidzonego kolege> chodzi z nia do tej samej klasy. Moja siora zaczela go wyzywac, a on ja. On odchodzil i ......chyba byl smutny no i mi sie go zal zrobila a do tego moja siora kazala innemu koledze dogadywac tamtemu. Ja mam za miekie serce zeby sluchac takich rzeczy, chcialam jak najszybciej z tamtad uciec, mialam tego dosc.........a wogole jeszcze dowiedzialam sie od patryka ze ze 100% jesli od 90% jest kocha to on mnie lubi na 80%. Zrobilo mi sie troche przykro bo kocham go bardzo <ci ktorzy odwiedzaja moj blog powinni sami sie domyslic ze juz jak brata> i poprostu bardzo zalezy mi na nim, na przyjazni z nim.....ja mu przyznalam ze ja go na owiele wiecej niz 90:(. A wogole to wczoraj bylam z super chlopakiem z szostej klasy na polku, rozmawialismy czego nigdy nie robilismy tak dlugo, chodzilismy, biegalismy a na zakonczenie chcial zebysmy jeszcze dzisiaj po niego przyszly....on jest super i zauwazylam to dopiero teraz....i jeszcze jedno. bawilam sie z kolezanka pilka kolegi bo on pozyczyl moj rower, no i przyszedl akurat jeden kolega <bartek> a magda wtedy akurat ja trzymala no i kolega podszedl i ja wyrucil <magde, a ona miala akurat biale dzwony> i sie zrobily jaja.....ale to juz dluzsza historia :)...... Dzieki ze niektorzy czytaja mojego bloga i komentuja noty, dzieki serdeczne ..... CMOKASY :**

Wiecie co...ta note pisze bo......bo tak. Jest godzina 18;49, ja siedze przed kompem jem platki kukurydziane i pije pepsi. przed 10 minutami wrocilam z parku. Fajnie bylo, od dzisiaj nazywam sie....lodziarka, fajnie co nie wiem ze to zboczone ale nie ja to wymyslilam? Wymyslil to moj przyjaciel...patryk.....tak wlsnie ten z ktorym mam tak wiele problemow. Ale dzisiaj postanowilam....wydaje mi sie ze patryk jest mi naprawde bliski ale tylko jako najlepszy przyjaciel! i chyba nic wiecej...ja koncze ...YO!!

To byla wspaniala imreza......na niej byl patryk, oskar golus no i biedra. Napisalam oskarowi list a tam bylo napisane ze go kocham, ale tak chyba nie jest. Chyba wciaz podoba mi sie Patryk....Chce jeszcze podziekowac magdzie z calego serca ze nie dawala po sobie poznac tego ze jej sie podoba Patryk, i ze notka ktora napisala ostatnio byla dla mnie inna, inna niz wszystkie......gdy ja czytalam bylam po raz pierwszy od dluzszego czasu szczesliwa, nie wiem czemu, ale tak bylo.....

Dzieki wszystki moglam ten dzien przezyc inaczej, bez problemow, klotni i.....no i nie wiem jeszcze bez czego.....W kazdym razie chce wam serdecznie podziekowac......

Jutro ide do........chlopaka? na urodziny. Kupilam mu skarbonke WiSlY i naklejki. Ide o 17.....bedzie  Patryk, Golus, Biedra, Magda, Urba ja no i chyba glupi bysior.....a tak wogole to dzisiaj na apelu bylam w stroju mitologicznym przed cala szkola z matim. Bylo fajnie bo po pierwsze to stracilismy duzo lekcji a po drugie to tak fajnie bylo z nim a z pania w pokoju nauczycielskim. A wrazenia po imrezie opisze jutro. Hej@ :))))

O ja! Jak to fajnie sobie powspominac.... Pamietam jak kiedys z magda chcialysmy w szkole wszystkim zrobic kawal i udawalysmy ze sie poklocilysmy, jaki mialysmy potem z tego ubaw....bylysmy z siebie takie dumne ze potrafilysmy sie poklocic dla jaj, albo pamietam piekne momenty na zielonych szkolach.....to bylo swietne, zawsze rano biegalysmy do pokoju chlopakow i gadalysmy z nimi, a raz nawet my we dwojke i Patryk, Damian, Oskar zrobilismy sobie dyske....damian chowal sie u nas w szafie, robilismy sobie w piatke wieczorki....Jakie to bylo piekne, bylismy najlepszymi przyjaciolmi, a teraz...... teraz nic po tym nie zostalo...nawet nie ma wspomnien....moze tym razem bedzie inaczej? Hehe, albo jak se przypomne jak magda kiedys na zielonej plakala, kiedys bylam lekko wkurzona a teraz sie  z tego smieje.  Wspomnienia sa piekne......wiecie co? chce mi sie ryczec ale przez jakas glupia klotnie nie pozwole sobie na to.....JESTEM TWARDA<teraz> poprostu bede sie trzymala tak mocno jak bede potrafilaaaaa; nie pozwole sobie tez na to zeby ktos mnie obrazal i wkurzal nawet w mily sposob.....jednak.....nie moge przestac dalej o tym ze ta osoba Kochala Patryka nawet wtedy gdy byla z kamilem... czemu tak bylo.....biedny kamilek, przynajmniej dobrze ze o tym nie wiedzial:)A TAK NAWIASEM MOWIAC CHE PRZESLAC CALUSKI; Golusiowi, Patrykowi, Damianowi, Oskarowi, ......i komus jeszcze?????? TEGO TO NAWET JA SAMA NIE WIEM, ale w kazdym razie wiem ze tych co tam wymienilam <m.in.> to ich KOFAm :* CaLuSkI......

Wydaje mi sie ze przesadzilas....Kurwa mam tego dosc. Jak moglas pisac mi tak idiotycznie? nie zapytalas mi sie o zdania a juz odrazu piszesz ze cie nienawidze. Znienawidze cie jak tak dalej bedziesz pisala. Poprostu mam tego dosc. Ciagle tylko  gadasz ze wszyscy bardziej lubia mnie, chociaz sama wiesz ze to jest nieprawda....zawsze ty bylas idealem wszytskich!!!!! A o patryku mowilam ci juz dawno.....i wlasnie teraz widac jak ty mnie sluchasz....

Ja tez ci napisze ylko tyle.....ten ostatni komentarz byl bardzoooo hamski i wydaje mi sie ze szczerze przesadzilas.......

.....czasem sie myle, to czasem to czesto przyjaciolki i kolezanki wybaczaja mi to...ale ja sama sobie tego nie umiem wybaczyc!!! Serce podpowiada mi cos innego, a one cos innego. Przypomnialy mi sie tamte dni.....dni w ktorych bylam szczesliwa, wtedy nie myslalam o tym ze kiedys nastanie dzien w ktory bede smutna. Bylam po uszy zakochana w Macku a magda w Kamilu. Ale czytajac jej ostatnia notke zrozumialam ze mam jeszcze gorszy problem. Ja poprostu nie potrafie utrzymac swoich relacji.....nie potrafie :(. Magda napisala tak: ,,Ja cały czas kocham tę samą osobę. KOchałam ją nawet wtedy kiedy byłam Kamilem." Wiecie co? Zalamalam sie....jak ona mogla mi, nam to zrobic, a szczegolnie....Kamilowi ;( Nie wiem ale za kazdym razem jak to czytam mysle jak ona mogla to zrobic? Nie byla az tak odwazna zeby powiedziec o tym mi i kamilowi? Ona nas, przynajmniej mnie zranila bo ja o tym wiem a kamil nie;

Sory ale musze to napisac. Patryk naprawde bardzo mi sie podoba. Mam dosc tego co robi magda <sory ale musze pisac o tobie>, mam dosc tego co robi patryk i dosc tego co robia niektorzy. Pomozcie...nie znam zadnych sposobow na to zeby przestac kochac. Czasem marze o tym zeby wskoczyc patrykowi na plecy i mocno go przytulic, ale wiem ze tego nie moge zrobic, Paulina jest moja najlepsza przyjaciolka i nie moge jej tego zrobic!!! Ona mysli ze kocham go tylko jak brata a ja sama nie wiem jak jest naprawde. Dzisiaj jak poszlam po oskara poczulam cos, to byla chwila w ktorej myslalam tylko o oskarze. RATUNKUUUU.....co ja mam robic Patryk jest zajety, a Oskar wolny, a ja .........ja nie wiem ktory tak na serio mi sie podoba.....

Swietnie....jeszcze do tego wszystkiego oczywiscie dochodzi magda..:(Ja.;..................;;;;;;;;;;;

Tyle sie wydarzylo przez czas kiedy nie pisalam. Dzisiaj <13.marzec> bylam z magda na rynku. Potem wyszlysmy z aga na polko. spotkalysmy patryka oskara i golusia. Chce mi sie ryczec jak mysle o......o patryku!!!! On mi sie podoba i nie tylko mi :(. On ma dziewczyne w zwiazku z tym musze z nia w poniedzialek pogadac. Chodzi o to ze on byl kiedys naszym przyjacielem, ale odkad ja poznal juz.......juz nim nie jest. Pod jej wplywem on sie zmienil, nie chce ale musze rozwalic ich zwiazek, bo dluzej tego nie wytrzymam!!!!Nie moge z tym zyc!!! Jutro powiem wszystko paulinie.....ona mosi to zmienic. Tak dalej byc nie moze......

W sumie to nie wiem co pisac....Na pewno chce podziekowac Damianowi za to ze moge mu zaufac, a ******* chcialabym podziekowac za to ze czasem jest hamska <wkurzony>!!!!! Damianowi od dluzszego czasu zaczelam mowic wszystko co czuje bo wiem ze on nikomu nie powie......a *****......po niej wszystkiego mozna sie spodziewac, ale zeby byla czasem az tak hamska to przesada!!!! Damian jestes KOFANY........BUZACZKI :*

Tak to byl dzien.....dzien pelen wrazen. Dzisiaj byla praca w grupach bylam z  Golusiem i Patrykiem. Oni sa tacy kochani.....najlepsi chlopacy na swiecie jakich znam <odrazu po nic jest damian>  Taka grupe chcialabym miec zawsze...oni sa wspaniali cudowni no i oczywiscie przystojni. Golus jest milym, slodziutkim i kofanym facetem.....Patryk.....to samo mily, slodziutki i kofany. Najlepsi chlopacy jakich znam.... Kiedys zle myslalam o patryku, ale teraz uswiadomilam sobie ze jest naprawde supel kolesiem, i nadaje sie na przyjaciela ktoremu mozna zaufac......GOLUS TO SAMO......KOFAM ICH BARDZO!!!! BUZIACZKI******

No wlasnie....jestem wolna, z nami koniec. I prosze nie wspolczujcie mi bo ja sie bardzo ciesz, wkoncu moge mysles tylko o sobie . Mylilam sie.....zycie nie jest tylko po to zeby kochac a ja w to wierzylam. Jest poprostu super, a o nim nie wspominam bo mnie tak obrazil ze nie moge mu tego wybaczyc!!!

no wlasnie.....wiecie ze jest coraz gorzej?zamiast lepiej jest gorzej!!!Mam go dośc! To idiota,on nie rozumie pewnych rzeczy ze milosc to nie szantaz!!!Przeciez to proste ze zycie nie kreci sie wokol jednego chlopaka i nie koniecznie musze  z nim byc, wiec dlatego tez az tak bardzo mi nie zalezy!!!Ale jest jeden minus w tym ,,rozstaniu"....on juz nawet chyba nie bedzie chcial byc moim przyjacielem, a na tym to juz mi zalezy, bo kiedys.......kiedys byl najlepszym z tych wszystkich czubkow*!!!!! Ale to sie nie oplaca bo dzisiaj w szkole latal za Paulina......moze wkoncu bedzie wolny patryk, i da mu spokoj!!!! Niech da tez innym szanse!!!!Przeciez on jest naprawde ladny, i wogole......SORY ale ja lece bo nie moge ciagle o nich pisac....przeciez to przesada zeby wieksza role w moim zyciu pelnili on :(( !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                                                                                                                           *czubkow w dobrym znaczeniu:)

No tak......BYLAM NA NARTACH!!!!! z domu wyjechalismy o 9 chyba, a wrocilismy o 18;30. Bylo super mialam na koncie 20 zjazdow ale naprawde bylo cool. sorka ale ja nie pisze nic bo jestem wykonczona.....reszte napisze jutro sorka...............papapa

witajcie kochani.......bylam w tesco, bo okazuje sie ze......ze jade jutro na narty!!!!!SUPER!!!!!, ale nie o tym chcialam pisac......

Od dluzszego czasu zauwazylam ze ludzie poprostu zaczeli zwracac na mnie uwage!!!!!Poprostu nie moge w to uierzyc, moze nie wszyscy ale niektorzy tak, sama nie wiem z jakiego powodu i w jaki sposob!!!!

Ale to tez nie o to mi chodzi.....Dzisiaj chce pisac o przyjemnych rzeczach i nie, czyli o niezrecznych sytuacjach...mam wiele pytan na ktore nie znam  odpowiedzi i wiem ze nie poznam, ale czemu? Czy to taki problem odpowiedziec na jakie kolwiek pytanie? Przeciez to prosto znalezc jaka kolwiek odpowiedz!!!!ale......chyba jednak mozna nie odpowiedziec, bo ja naprzyklad nie znam odpowiedzi na podstawowe pytanie czyli czy on mi sie podoba czy nie  :)......

cfzesc! siedze przed kompem i mysle o kims......jak wiecie jestem lekko chora, a moj "przyjaciel" nawet nie smie zadzwonic albo chociaz wyslac esemesa, jestem na niego zla ! :( A tak wogole to nie mam co robic, siedze i sie nudze,  jak ktos ma czas to niech napisze mi cos na gg <4555773> jestem teraz do jakiejs godzinki.........

Dawno nie pisalam bo zlapalo mnie chorobsko.....ale juz powoli dochodze do siebie!!!! Chce dzisiaj napisac o czyms co bylo straszne i wywolalo we mnie jakis bol,.....chodzi o smierc Kuliga....nie interesuja mnie rajdy ale jednak poczulam cos co mna chyba....wstrzasnelo....to straszne stracic kogos bliskiego <pisze teraz o rodzinie rajdowca>, slyszalam ze ma dziecko ktore ma 5 lat, zone i drugie dziecko w drodze....to straszne.....jak patrzylam na te zdjecia z pogrzebu.......!!!!!Poprostu zal mi jest jego bo z tego co slyszalam byl swietnym rajdowcem i wogole czlonkiem rodziny........

Ostatnio moja przyjaciolka napisala na blogu tak:  "Dzisiaj coś zrozumiałam... Zrozumiałam że życie nie jest tylko po to by kochać lecz po to by zyc" nie rozumiem czemu ludzie czasem nie doceniaja milosci i tego uczucia ktore zostalo im dane.....swiat nie konczy sie na milosci ale tez nie na zwyklym zyciu, czasem nawet zdarza sie ze zycie ratuje ci ktos kto cie kocha chociaz ty nie obdarzasz tej osoby tym samym uczuciem, czyli wychodzi na to ze zycie czasem ratuje ci poprostu milosc....ludzie zrozumcie to, nie zyjcie tylko po to zeby zyc, ale wykorzystujcie tez ta szanse ktora dostaliscie, bo naprawde kiedys bedziecie zalowac tego ze mysleliscie tylko o sobie a nie o waszej drugiej polowie......Gwarantuje to wam! ! ! ;)

I znowu to samo.....mam wszystkiego dosc....dowiedzialam sie od kolezanki ze podoba sie jej chlopak z naszej klasy ktory kiedys sie nam podobal.....<ona mowi ze wcale jej sie nie podoba, ale ja w to nie wierze>!!!! Chodzi o to ze ja czuje bol....chociaz on mi sie nie podoba, ani nie mam nic przeciwko temu zeby ona byla w nim zakochana, poprostu zle sie poczulam kiedy ona mi to powiedziala. Kidys snilo mi sie ze ona i on sa razem, potem zapytalam sie jej czy jest w nim zakochana a ona powiedziala mi zebym sie nie martwila, ale to nic nie dalo.....mam teraz kamien na sercu ktorego nie moge zrzucic. Od wielu miesiecy myslalam co bym zrobila gdyby on zerwal z inna dziewczyna dla magdy, w zadnym wypadku nie jestem zadrosna tylko jak juz pisalam cos mi ciazy, cos mi przeszkadza w dalszym mysleniu o mnie i moim ukochanym :)!!!! Przyznam ze zal mi Kamila <byly chlopak magdy>  zaczelam intensywnie mysle o magdzie i o.....no wlasnie o tym ktory podobno jej sie podoba!!!! Juz nie potrafie o niczym innym myslec, nie umiem ukryc czegos co przeszkadza i boli...to trudne zapomniec o czyms co bylo poczatkiem dobrej milosci, a nie cierpienia!!!!! KURDE......kto umie ,mi pomoc.....wytlumaczyc to wszystko..... BO JA jUZ SOBIE NIE RADZE, i czuje ze niedlugo bede miala tego jeszcze bardziej dosc i wykoncze sie psychicznie......

...juz kazdy wie co do niego czuje.....czasem go tak kocham....a czasem nienawidze!!!!!!!!!! On jest wazna dla mnie osoba, ale nie wiem co z resztą... Janek- lubie go, Oskar- też lubie a....a czy cos wiecej to sama nie wiem, czuje ze cos czuje do..... a niewazne.... w kazdym razie gadam z ta osoba na gg. Ja juz niewiem, ten swiat mnie przeraza, cierpie nawet wtedy kiedy na nich patrze....Zycie jest dla mnie trudne do zrozumienia, przeraza mnie to co sie dzieje i to co sie jeszcze wydarzy.....

Ja juz sama niewiem co mam robic....damian wyslala mi taka sliczna i mila kartke!!! Chcialo mi sie ryczec jak ja czytalam, sama nieiwem czemu, przeciez wiem ze on nic do mnie nie czuje ale niewiem czemu wyslal mi kartke z sercem....Jestem wykonczona! Bylam dzisiaj 3 godziny w Aqua Parku na urodzinach u kumpeli...bylo fajnie i pod koniec mialam dosc ale teraz chce tamm wrocic.....tak fajnie bylo z gają, glucia, magda no i oczywiscie z agusia........koncze papatkiii

Juz szkola...supcio!!! Ciesze sie. Bylam dzisiaj w szkole i okazalo sie ze....ze mamy nowego chlopaka w klasie. Nazywa sie Bartek, jest blondynem.Nie podoba mi sie ale mysle ze bedzie mogl zostac moim przyjacielem albo chociaz dobrym kolega. Ciesze sie ze wreszcie wszyscy sie spotkalismy. Gdy zobaczylam Age na korytarzu a ona mnie rzucilysmy sie sobie na szyje bo tak sie stesknilysmy....poprostu  cool.  Wydaje mi sie ze Patryk wreszcie pomyslal nad soba i postanowil sie zmienic. Mysle ze to po naszej rozmowie w ktorej poprosilam go zeby nie byl mily tylko dla Pauliny (swojej dziewczyny), ale rowniez dla swoich przyjaciolek. Dzisiaj z nim rozmawialam na korytarzu. On jest bardzo fajny chociaz czasem w naszej przyjazni jest fatalnie!!! Ale ja i on postaramy sie zmienic pod jakims wzgledem...Pomyslalam sobie ze szkola jest swietnym miejscem w ktorym mozna rozluznic sie i nie myslec o tym co sie wydarzy w domu.  Takie grono przyjaciol i kolegow z ktorymi porozmawiac na rozne tematy, i jest to czas w ktorym nie mysli sie o sobie, przestaje sie nad soba rozczulac, i naprawde czas spedzony w szkole jest bardzo mily, spokojny...jest tam zawsze ktos kto umie pocieszyc chociaz ma sie taka mine jakiej sie nigdy nie mialo, nawet nauczyciele na ktorych czasem zle mowimy. To wszystko to chwilowe uczucie poczucia bezpieczenstwa, w ktorym nie boimy sie niczego oprocz zluch ocen :) <hahahaha>.......TO JEST WSPANIALE....................................

Dzisiaj chce napisac o czyms szczegolnym, o czyms co jest dla mnie bardzo wazne!!! Chcialabym miec siostre z ktora moglabym rozmawiac, ktorej moglabym zaufac!!! Mam siostre ale z nia nie da sie rozmawiac. Czasem, a raczej zawsze ogladajac serial ,,Jak dwie krople wody" mysle sobie ze chcialabym sie z nimi zamienic,a le tak byc nie moze....zycia nie da sie zmienic takie juz jest, bylo i bedzie.....A SZKODA!!!!!!!!!