Bez tytułu
Jest wszędzie. Po prostu wszędzie. A mi zaczyna to już przeszkadzać.
Wrócę. Pewnie już niedługo. Nie ma już tej bezsilności. Nie chcę wracać tu po to, żeby kolejny raz stwierdzić, jak wszystko jest głupie. Bo to nie tak, że jak tak piszę, to coś się zmienia. Na lepsze, czy na gorsze - nie. To ''coś'' głupie pozstaje ciągle tak samo beznadziejne. Nie jest bardziej, czy mniej - nie.
postanowienie; żadne słowa nie pozwolą się wyżyć - mnie TA teoria nie dotyczy. nie przeklinam [albo staram się tego nie robić..]. to takie nie dziewczęce.
kocham tą twoją ''cherbate'', wiesz ? z wczoraj. bo mnie naszło.
[ prison. ]
Nie czuję nic i nie wiem co robię
A serce bije mi trzy razy szybciej niż w normie