• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

[ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004

Archiwum 27 września 2007

innE tAk..

Zmęczona. Oj, jak strasznie zmęczona. Wf wprawdzie nie taki straszny, ale jednak człowiek może odzwyczaić się od takich ćwiczeń... -4. ale dla mnie to TYLKO ocena z wfu... Bolą plecki, bolą nogi... Ogółem to najchętniej już bym się położyła...

 

Dzień jak najmniej udany. No oprócz jednej rzeczy przede wszystkim. Możliwe, że w czwartek jedziemy klasą na wycieczkę. Wszystko zależy od pogody. Więc licze na to, że będzie łaskawa i puści nas na ten tak długo proszony wyjazd... 

 

Sprawdza się to, o czym rozmawiałyśmy w drodze na przystanek. Wrr. Jak ja tego nienawidzę...

 

,, Jak mam żyć?
Jak mam prosić o więcej?
Skoro los żadnych szans nie daje mi. ''

 

Bo dziś wiem, jak to wszystko mnie przerasta. I jak nie potrafię sobie z tym radzić. Bo to takie durne... Niby jest ok. Tak. Bo czasem faktycznie tak jest. Lubię te dni kiedy jesteśmy razem, kiedy rozmawiamy, kiedy śmiejemy sie z tych samych rzeczy... Żałuje tylko, że nie zawsze sie rozumiemy... Że nie każde słowo, zdanie odbieramy tak samo... Wiem, że to niemożliwe. Nie ma ludzi, którzy rozumieliby się bez słów. Ale ja kiedyś naiwnie wierzyłam, że MY tworzymy wyjątek, że jesteśmy poza tym wszystkim. Myślałam, że wszyscy po kolei jesteśmy dla siebie stworzeni chociażby po to, żeby pokazać innym, że cuda sie zdarzają. Chyba się nie zdarzają... Bo już nie jesteśmy tacy... idealni... Nie jesteśmy DLA SIEBIE...

 

Pozdrawiam WAS... Pozdrawiam CIEBIE :*.

27 września 2007   Komentarze (5)
cokolwiek  
A$ka | Blogi