...:(
Koniec z walentynkami, juz NIC o nich nie chce slyszec..... !!!:( Co po chwile siora wchodzi do domu to albo z rozyczka czerwona jak krew albo rozowa jak rabarbar, albo nawet z kubkiem i....perfumami z dobrej firmy :(, a ja? ja nawet...no nic...okazalo sie ze nawet na tate nie moglam liczyc, tez mi nic nie dal ;(....i co? i dzien stracony- kolejny dzien.....ale juz dosc....niedlugo ta KATASTROFA sie konczy i zapomne, musze zapomniec.....
A teraz? chcialabym o czyms przyjemniejszym ale nie mam o czym......Moze poprostu podroffka i podziekowania :):
Oski-Oskar poprostu....napisalbym cos ale....nie wiem czy powinnam wiec napiszem co inego. Jestes poprostu...coll, i coc kiedys sie klocilismy....jestes miom NAJlepszym przyjacielem!!!
Patryk-a zaczyna mi sie fajnie z toba gadac :)
Poli-a ty dobrze wiesz za co <przytul>
damiana-a tak poprostu :P
Meg- w sumie tez to samo :))
Gunia-hehe mam za co? no sama powiedz...
i...to wszystko...acha!
i dla wszystkich ktorym udalo sie spedzic ten popiepszony dzien!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!