,,inny dzien
Walentynki....jestem rozczarowana....strasznie rozczarowana....ja dalam kartke ale za to nic sama nie dostalam...a myslalam ze bedzie tak dobrze....nie mowie o prezencie, nawet nie mysle o kartce ale...chociaz zyczenia by sie przydaly-wkoncu juz tyle sie znamy...wogole te walentynki byly jakies dziwne...odemnie z klasy tylko 2 osoby(jak narazie)dostaly walentynki:Gaja i Patryk...moze ja nawet zazdroszcze? al wiecie co?jakos specjalnie nie jest mi przykro...nienawidze walentynek....nic nie dostalam, jak juz gdzies napisalam jedyna osoba na ktora moge liczyc to....moj tata, ktory w zeszlym roku na walentynki dal mi czekoladowe serducho, ktore do tej pory wisi na moim biurku, jako w sumie..pamiatka. a czemu pamiatka? bo to jedyny prezent jaki kiedykolwiek dostalam i mysle ze...to serce bedzie ze mna nawet kiedy dorosne, kiedy sie wyprowadze, bo to pierwszy i jedyny przezent....
***
a ogolnie jak bylo w szkole po feriach? ekh..bez komentarza...ze sprawdzianu z majcy dostalam...3+, oprocz tego zapowiadaja sie dwa sprawdziany....jeden w czwartek z majcy a drugi w poniedzialek z przyry, a do tego wszystkiego jeszcze wypracowanie z polaka, ale dobrze bo ja uwielbiam polaka i uwielbiam pisac wypracowanka:) napiszem wam fragment jednego ktore napisalam...w tej klasie(6):
jego temat to: ,,Uchyl czesc tajemnicy ze swiata Twoich marzen...-kartka z pamietnika."
,,...DOSTALAM AWANS! Zostalam prostytutka..." albo ,,...po wielu badaniach okazalo sie ze ktos dosypal mi czegos do drinka,zgwalcili mnie...jestem w ciazy!..." albo ,,...nie szukajcie mnie...mozecie to uznac za list pozegnalny..." <- hehe:) tak wiec ten tekst a raczej to opowiadanie NIE JEST watkiem z mojego zycia- nie myslcie sobie :]
***
no dobra co dalej???hmm....w sumie to juz nie mam co pisac...ale ogolnie rzecz biorac...ciesze sie ze zaczela sie szkola.. :)....
***
nastepna note napiszem...wieczorkiem:))
Dodaj komentarz