• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

[ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2010
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004

Archiwum 18 listopada 2007

Bez tytułu

Wywołał we mnie uczucia. Jakiegoś takiego szczęścia. Nie wiem ile był. Pół godziny? 45 minut? Nieważnie ILE... Teraz tak cholernie zatęskniłam za tym człowiekiem i za jego radością. Spodobało mi się to, jak się cieszy, jak opowiada... Ahh... Dokładnie tak było z jego synem. Dał chwilę niezmierzonego szczęścia. Bez powodu. Oboje byli przez chwilę, a zmienili tak wiele - dali uśmiech... Dziękuję. Tak po prostu dziękuję...

 

Po tej całej wczorajszej sytuacji mogłoby być tak cholernie źle. Było. Przez chwilę. Wczoraj najpierw pytanie ''co zrobić'', a potem problem z zaśnięciem. Bałam się. Tym razem tego, jak przeżyję resztę szkoły... Ale znów wszystko się zmieniło. Ciągle ktoś daje do zrozumienia, jak to oni nie są niczego warci. Próbują zniszczyć, żeby móc się cieszyć, że kolejna osoba się dała. Może i mnie niszczą... Ale nigdy nie ZNISZCZĄ... Gdyby 'znali' mnie więcej niż 3 lata to może teraz właśnie siedziałabym gdzieś w kącie i ryczała... I powiedziała, że się im UDAŁO... Ale dziś - 18.11.07 - obiecuję sobie, że IM na to nie pozwolę... A obietnice są dla mnie NAJważniejsze.

 

Pomimo wszystko chcę jutro. Chociażby po to, żeby podziękować tym, którzy wciąż są bliscy... I JUŻ wierzę, że tak będzie zawsze... < kOchaM :* > bo przecież bez WAS wszystko byłoby trudniejsze...

 

[ Justin Timberlake - What goes around comes around ]

18 listopada 2007   Komentarze (2)
cokolwiek  
A$ka | Blogi