Bez tytułu
Z kazda godzina zdaje sobie sprawe z tego, jak bardzo mi GO brakuje, jak bardzo GO potrzebuje....:(
Dzisiejszy dzien byl....Byl inny. Nie dlatego ze to 14.02 chociaz zasluga w tym tez jest. Bylo tak milo....Dostalam piekna rozyczke i tam kilka (slowo to ogranicza sie do max. 5 ;]) walentynek. Nie toleruje tego 'swieta'-wydaje mi sie ze ci co manifestuja za granicami, maja racje-to COS jest nienormalne...Przeciez to zwykly dzien. Kwiatka moglam dostac w zwykly dzien. Ale pomimo tego ze uwazam to 'swieto' za bezsensowne, dziekuje za to ze pamietaliscie .... Ogolnie to w szkole bylo ... przyjemnie. Wprowadzony byl ten nastroj, ludzie chodzili ubrani na czerwono po korytarzach, niektorzy prowadzili pewnie przywatne dochodzenie odpowiadajac na pytanie ''od kogo dostalem/dostalam walentynke'', nawet na lekcjach nauczyciel co jakis czas wspominal o tym wlasnie dniu....
Ehh :(. Znow musze wrocic do tematu ktory mnie gnebi...Poprostu musze ;(. Czemu tak jest? Czemu tak nagle ZNOW zaczelam odczuwac ten brak? ... :/ Nie wiem i nigdy sie nie dowiem. Bo zeby odpowiedziec sobie na to pytanie to musi sie cos zmienic, a jedyne co teraz to moze sie zmienic to...wszystko na gorsze ;/. Chociaz ciagle tak skrycie wierze ze wszystko jakos sie ulozy i znow bedzie dobrze .... Ehhh :/.
Jeszcze pozdroffka for:
-PaLuŚ :* :* :*
-MaGdA, PaUlA :*:*
-PoLi :*
-MoTyLeK, CiAcHo, TuRuŚ, MaRiUsZ, ToMaSz :*
-KlSiU, FiLiP :pp
-SeBaStIaN :)
-MoNiKa, KlAuDiA, AgA, AgA Cz. i te inne pojedyncze osoby z ktorymi gadalam chociaz przez 5 minut ;).
pOzDrOfFkA :*
a w przyszly czwartek znow na narty....ThX fOr RoDzIcE :* hehe ...