dZiSiAj
Juz dawno nie spedzilam tak fajnie czasu...Rano kiedy sie obudzilam jak zwykle razem z siostra (jest w pewien sposob zmuszana do tego) ogladnelysmy moj ulubiony serial i przy okazji duzo sie posmialysmy :). Potem zjadlysmy sniadanie i doszla 11. Wiec wyszlam z psem a po drodze - no moze nie calkiem po drodze- wstapilam do babci. Chwile pogadalysmy a potem zaprosila mnie i moja siostre na obiad. Jak wrocilam do domu to poinformowalam ja o tym a pozniej zaczelysmy kminic czy by sie tak razem gdzies nie wybrac :pp. I w sumie prawie wszystko bylo ustalone ale zrezygnowalysmy. I w sumie moze nawet lepiej? Ja siadlam przy kompie ciagle sciagajac film (;d) a siostra cos robila. Po jakims czasie doszla do kompa, usiadla na oknie, ja siem odwrocilam i zaczelysmy sobie gadac. Oczywiscie pies musial dolaczyc do nas ;d. Patrzylysmy przez to okno, obgadywalysmy ludzi, ktorych widzialysmy i zaczelysmy sie smiac z tego ze ala nagle poszla otworzyc mleko i sama nie wiedziala po co, a potem wylala troche przez przypadek na parapet i jeszcze dawala psu ;d. Nie wiem co w tym bylo smiesznego ale my sie smialysmy ;p. I zaczal sie wielki problem. Bo pozniej zachcialo nam sie jakis platkow z tym mlekiem ;d. No to 'wyklocalysmy' sie jakie kupic. Kiedy poszla juz do sklepu machala mi gdzies tam z 'tylow' i skakala jak debil ;d. I w sumie tak moze 15 minutek spedzilysmy sobie milo ;). Pozniej ona ogladala ''Dirty Dancing'' przy czym oczywiscie spiewala i tanczyla a ja ''Zakonnice". I na obiadek do babci. Byl pycchha. I potem tak sobie wracajac (bylysmy z psem) moja siostra wstapila z nim do ogrodka. Boże co ona zaczela tam robic. Latala po tym sniegu, kladla sie robiac orly i byla taka z siebie zadowolona! Hehe :):). A w domu znow ogladalysmy filmy... Ehh... Dzien byl poprostu...wspanialy...Nie ma co ukrywac- teraz wiem ze dni kiedy moge posmiac sie z moja siostra sa poprostu ... fajne ;)! PozDrOo Ala :*:* i dzieki za spoko dzien :*