Bez tytułu
Jest piątek-dzien po andrzejkach-dzien po dyskotece. Wrazenia? Zabawa super szczegolnie ze z osobkami ktore uwielbiam ;p. Pojechalam do szkolki kolo 17. Na poczatku bylo dennie jak to zreszta zawsze. Nikt nie tanczyl. Ale potem.....zaczela sie zabawa. magda, paula i ja zaczelysmy tanczyc i namawiac reszte ;d. naszym namowom ulegl tylko szewczyk i bulat ;d. ale i tak potem tak zaczeli sie do nas powoli dolaczac pawel, filip, dominik, a juz na koncu tomasz, ciacho i motyl. Ciagle szlo techno-nie bylo zadnej wolnej (moze i lepiej?). Tak wogole to chyba my bylismy najbardziej wytrzymali ;d. tanczylismy do samego konca ;p;p. Dyskoteka byla odlotowa. KoChAm tych ludzi :):). Dzieki nim nigdy nie zapomne tej dyski, szczegolnie dzieki kilku osobom.... ;)
jeszcze pozdroofka dla:
-pauli i meg ;)
-szewczyka i bulata ktorzy sie nie poddawali :d
-dominika i filipa <heh> :*
-pawla
-klisia
-ciacha,motyla, tomasza i mariusza
-patki,edyty
-dla reszty ktorych tam nie bylo ale i tak sa spoko :d: palus, poli :*
eHh....DzIeKi .... :) :*