Bez tytułu
Gdybym tak tylko mogla zatrzymac czas: pozwolic sobie na chwile slabosci, rozkochac w sobie kogos (:D), wtedy bylo by poprostu idealnie. Moglabym tyle rzeczy zrobic a potem..potem nikt by nie wiedzial co sie wydarzylo- wszyscy mysleliby ze to poprostu sen. A jedyne czego pragnelabym w tej chwili to....tego zeby sie na kims wyzyc- ale to tak porzadnie. Tak zeby potem...chocby JAKAS osoba tak na chama mnie wkurzala to zebym potrafila sie opanowac. Teraz jest mi to bardzo potrzebne- szczegolnie teraz, kiedy jestem w trakcie poznawania ludzi i w trakcie tego kiedy naprawde duzo osob wkurza mnie swoim zachowaniem i ja nie moge tego scierpiec...Co jeszcze bym zmienila?...hmm. mysle ze zachowanie moich bliskich znajomych.....w szczegoly nie bede sie wdawac (jest to na pewno inne zachowanie niz to wymienione przed chwila). Dobra. Rozpisze sie kiedy indziej bo teraz mam co robic :) muszem wyslac muzyczke damianowi i kilka maili jeszcze. Takze papa i:
-pozdro dla chrisa, damiana, .... (spedzilam z nimi dzis duzo czasu w szkole :) )
-no i dla reszty
-PoZdRo :)