Bez tytułu
Dzisiejszy dzien minal mi...w sumie nie wiem sama jak. bylo i dobrze i zle...rano wstalam ubralam sie no i poszlam do szkoly. pierwsza lekcja to rela. robilismy jakies cwiczonko i aga zapytala ksiedza czy mozna olowkiem a ten jej powiedzial ze jesli nie stac ja na dlugopis to oczywisixce ze moze.....a ta z wkurzeniem wziela w dlon dlugopis i tempem predkosci swiatla zaczela poprawiac dlugopisem. kiedy juz to zrobila ksiadz kazal nam jej zaklaskac za to ze wziela dlugopis do reki...:]potem anglik, lubilam ten przedmiot, no moze dalej lubie ale sa coraztrudniejsze rzeczy, dzisiaj bylo jakies dyktando nie na ocene ale.....potem majca. uczylismy sie o liczbach dodatnich i ujemnych. i na zadanko mamy 5 stron. ciekawie sie zapowiada....ekh...potem polak, oj czego my na nim nie robilismy....najpierw spiewalismy naszej kochanej wychowawczyni chyba ze sto piosenek, a potem obmawialismy teamty ktore powinnismy na lekcjach polskiego :D :). potem 3 wfy. ojej to to byl koszmar......na kazdym wfie gralismy w unihoka podczas tego wiele sie wydarzylo...poklocilam sie z anka i siki, z siki sie juz pogodzilam ale z anka moze byc problem, i to duzy problem....potem domek. a potem poszlam do meg. najpierw puscilysmy na fula muze i zaczelysmy tanczyc jak powalone i skakac i wogole sie wyglupiac. potem przyszedl damian, nie bede pisala co wyszlo z tego 'towarzyskiego spotkania' ale w kazdym razie potem aga nie wiem....chyba sie obrazila i poszla do domu a ja z meg i damianem zostalismy. i ngle damian z kurtki wyciagnal snaki i zaczelismy je robic. snaki robi sie na oleju wiec jak olej to magda zaczela sobie wymyslac rozne rzeczy i wrzucala do tego wrzacego oleju np papryke albo troszeczke wody pokapala.....bardzo madre :D :). a potem puscila damianowi taka kasete jak byli malutcy i bawili sie przed blokiem....:)
Dzisiejszy dzien wiele pokazal i wiele nauczyl....mysle ze kilka sytuacji z dzisiejszego dnia na dlugo pozostanie w mojej pamieci i w moim serduszku....
a teraz pozdroffka dla osob bliskich mi i osob z ktorymi dzisiaj sie dobrze bawilam:
golus- oj golus jestes super facetem....bardzo mocne caluchy...:*
siki- choc z toba hm....poklocilam sie dzisiaj to i tak jestes moja przyjaciolka :)
gaja-podejrzewam ze teraz czesto do ciebie beda ladowaly pozdro bo to z toba spedzam chyba najwiecej czasu w szkole-przeciez z toba siedze w lawce:) ale w kazdym razie...pozdro:)
glucia- ale jaja byly dzisiaj, ale jestes col :)
damian- damian, choc jestes uparty...a juz niewazne jestes fajny koles :)
gunia-...pozdro....
meg- :)
poli-hehe. caluski moja najlepsza psyjacioleczko:)
olek-i love you
....