Znow.... :(
....brakuje mi go.....brakuje mi tych chwil kiedy....kiedy moglismy sie chociaz zobaczyc na korytarzu i powiedziec sobie czesc....brakuje mi jego calego :(....
No tak..problem za problemem. nie wiem co mam zrobic. czy isc jutro do niego i powiedizec mu ze chce byc jego przyjaciolka czy isc i powiedziec ze zalezy mi na nim i nadal mi sie podoba<- (bo to chyba znowu prawda). Dzisiaj jak patrzylam na niego z samej gory (w szkole) to tak myslalam o nim, o tym co bylo kiedys.....i chyba nadal mi sie podoba, ale nie wiem czy powinnam mu to mowic bo potem znowu cos sie stanie....i bedzie mu smutno, albo nastepnym razem to mi bedzie smutno.
Napisalam na gg kolezance ze mam potrzebe napisac notke...a czemu? Weszlam na bloga jakiejs dziewczyny, sluchalam muzyki, pomyslalam o czwartkowej dyskotece....pomyslalam ze fajnie by tak bylo z kims pogadac...o kims pomyslec!
Oni nie beda z tego zadowoleni (moja klasa) uwazaja ze juz dawno powinnam tak zrobic....ale nie obchodzi mnie co oni mysla o nim, a zreszta....nie wiem co dalej......
Kocham Cie???