• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

[ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • tAk BliSko
    • =cleopati=
    • =Maggdusia=
    • =paola13=

tak JakBy.. INNA?

..bo jeśli mówię to znaczy, że ufam. I choć pomimo tego, że może nie powinnam to ufam. W tym wpadku w 100 procentach. I nawet nie chodzi o to, że czasem widzę to jako jedyne wyjście. Chociaż prawda jest taka, że zdarza mi się ufać tak ''z obowiązku''. Dziś nie...

 

Chciało się dziś spędzić inny dzień. Co w TYM wypadku znaczy lepszy. Bo wreszcie by wypadało. I pomimo złej oceny z kartkówki i nawet tego, że jutro żadnej lekcji nie będę mogła wytrzymać do końca w spokoju: jest INACZEJ. INNA pobudka, INNY dzień w szkole, INNE popołudnie. Każda chwila INNA.

 

Przez chwilę te słowa tu straciły sens. Bo przełamała się rutyna. Codzienność. Bo wreszcie jest okazja do tego, żeby zmienić samopoczucie. CHCIAŁAM mieć powody do radości. Jak to ktoś ciągle mówi: ,,pomimo wszystko"... 

I dziś nie tylko ono się zmieniło. Zmieniło się o wiele więcej. Zburzyło się coś, co pomimo wielkiej siły, ogromnej mocy i wkładu trudno będzie odbudować. Bo jeśli już coś raz się zniszczy, to kolejny raz może i wróci. Ale za każdym razem pod inną postacią...

 

Przestaję wierzyć w ludzi, w ich rzekomą dobroć i ''miłość''. Dzisiaj naprawdę chciałam zapomnieć o tych co ranią, co dają powody do łez, co wciąż gdzieś w drodze gubią swoje prawdziwe JA... Ale jeden ON wciąż był. Dziś tylko w podświadomości. Bo ona JEST ciągle. 

 

AkonAkonAkonAkonAkonAkonAkonAkonAkonAkonAkonAkonAkon---

 

wygląda na trochę bezsensowną. może dlatego, że jak na mnie to jest cholernie optymistyczna..

 

29 października 2007   Komentarze (3)
cokolwiek  
paula
31 października 2007 o 17:04
eee? bo co ja moge napisac? moge napisac ze . . ze ciesze sie ze pomimo wszystko przełamała sie TA rutyna. . heh pozdawiam Cie kochanie MOJE;]:*:*
madzias
30 października 2007 o 00:08
Och Asiek...Ty tez dajesz sie poniesc tej zakichanej melanholii?Ja tez i to mnie wkurza :D Cie3sze sie,ze w koncu COS przealamala....Ja dalej siedze w swojej "laminie"...Nie probuje jej zepsuc...Czemu?Bo za chwile i tak bedzie taka sama...Pozdrawiam i scissskam :*
Vinalia
29 października 2007 o 19:43
widzisz... jak chcesz to potrafisz;) dzis inaczej- krocej heh;)) pozdrawiam i sciskam z calej sily;)):*:*:*

Dodaj komentarz

A$ka | Blogi