• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

[ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • tAk BliSko
    • =cleopati=
    • =Maggdusia=
    • =paola13=

strach.

Reakcja jakiej się nie spodziewałam. Nie wiedziałam, że wogóle mam w sobie takie uczucia, że w TEJ chwili poczuje jakiś 'ból' i uczucie niezmierzonej zazdrości. Właściwie nie tylko jej. Było mi głupio. Tak po prostu było mi głupio... Nie powinnam pozwolić aby te emocje ze mnie wyszły. Niepotrzebnie pokazałam to, jak nagle cholernie zrobiło się źle... Poszłam. Bo czułam, że gdybym była tam kilka chwil dłużej to zgubiłabym się sama w sobie. Byłyby łzy. Bo był już strach. Strach przed tym, że to definitywny koniec... Nie dopuszczam do siebie myśli, że to WŁAŚNIE mogło się skończyć...

 

Zmieniłam tapetę na pulpicie. Zamierzałam zrobić to już dawno. Bo za każdym razem wchodząc na swój profil widziałam NAS wszystkich. Takich szczęśliwych, usmiechniętych... Wyglądaliśmy tak, jakby wszystko było takie proste, jakbyśmy każdego dnia byli TYLKO i WYŁĄCZNIE dla siebie... Ale zdjęcia nie pokazują tego, co najważniejsze. Nie pokazują tej skrytej nienawiści i pragnienia 'odklejenia' się wreszcie od reszty. Nie chcę patrzeć na usmiechniętych NAS. Bo jesteście ZBYT ważni, żeby swoje szczęście pokazywać TYLKO na zdjęciu...

 

...ze swojej obecnej tapety też jestem dumna. Ahh. Moja miłość.

 

[ ''Już nie śmiejesz się - jak kiedyś
Wszystko jest inaczej..''. ]

 

Jutro pewnie też napiszę. Mój ulubiony dzień. Gdyby jeszcze mógł być pochmurny i deszczowy...

31 października 2007   Komentarze (4)
cokolwiek  
madzias
01 listopada 2007 o 21:10
Asia...wiem,jak bardzo cierpisz...roznimy se tylko tym,ze tym razem to ON chce odkleic sie ode mnie...Od nas...Nienawidze Go za to...Wiec zycze sobie oi Tobie z calego serca...Zapomnijmy...Wiem,nie da sie...Bredze...Ja tez uwielbiam ten dzien...lubie patrzyc na te swiatelka...takie kruche i nietrwale,lecz dzielne...Jak nasze zycia...Pozdrawiam :* i kocham baaardzo :*
paula
01 listopada 2007 o 15:04
a ja nic ine rozumiem .. jak zreszta PRAWIE zawsze. . ale sie podpisze pod komentarzem Poli . . jezeli ma racje oczywiscie. . aj. . pozdrawiam Cie kochanie moje najdrozsze:*:*
Vinalia
31 października 2007 o 20:15
ty, wiesz, w koncu przez te jakies 20 minut zdazylam sporo pwiedziec, ty zreszta tez. zycze ci z okazji twojego jutrzejszego ulubionego dnia, zebys juz na pewno wiedziala co chcesz zrobic... i zeby ci sie udalo to zrealizowac... zebys w koncu mogla wyjsc na pole popatrzec na liscia spadajacego z drzewa i sie usmiechanac- bo przeciez zycie jest piekne.


pozdrawiam:*:*:*
pola
31 października 2007 o 20:05
eh.
mam już dosyć tego , że ON wiecznie się rani,
dlatego pragnę z całego serca, żeby Twoje pragnienie się ziściło i żebyś się odkleiła . e tak to było? chyba. , od reszty. i żeby jego głupota nie mogła Cię już ranić..

Dodaj komentarz

A$ka | Blogi