Bez tytułu
zdecydowanie tak jest najlepiej. bez nich wszystkich. i dlatego wiem, że CHCĘ już z tej szkoły. nie raz było tak, że zastanawiałam się, jak będzie bez niektórych. jak będą wyglądały lekcje historii, bo nie tak, jak TU, jak będzie wyglądała bilogia, chemia.. będzie brakowało tych dwóch, no może trzech osób. a reszta?
właściwie to jest tak, że jeśli dostaną to, czego tak bardzo chcieli, to resztę mają w dupie. nawet tą najbliższą resztę.
odpowiadam więc sama sobie na pytanie; mam ich gdzieś. tak zwyczajnie. może i się to odwróci przeciwko mnie, ale tacy mi są niepotrzebni, takich ich nienawidzę z całego serca. i na samą myśl, że już nigdy ich nie zobaczę, skaczę pod sufit..
uprzedziłam myśl, że chcę do liceum. boję się - oczywiście, że tak. to nie zmieni jednak faktu, że mam w sobie nie?opisaną chęć wydostania się STĄD.
i mam jeszcze marzenie. obsesję właściwie..
październik
chcialm ci powiedziec, ze tez chce do liceum. i ze sie boje. jak cholera bo nawet nie wiem czy mam gdzie odejsc z tego gimnazujm. ale chcialm tez powiedziec, ze glupio cuzje sie z uczuciem, ktore niewatpliwie oznacza to ze gdzegos bedzie mi brakowac. pojecia zielonego nie mam czego bo wiekszosci tej 25 osobowej grupy jakbym mogla to ziemniaka bym rozwalila na glowie... ale jednak. glupoty nie sieja w sumie.
aaa i chcialm ic eszcze powiedziec, ze znow mialam ciacho z rabarbarem, ale juz go nie ma. ale jak bedzie to ci przyniose. chcesz? chcij!
Dodaj komentarz