• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

[ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • tAk BliSko
    • =cleopati=
    • =Maggdusia=
    • =paola13=

Bez tytułu

Znow go pokochalam.......lisciki, zaproszenia, rozmowy.........marzy mi sie on .....chce go, pragne go..........chce aby byl moj..........jest zbiorem klopotow, mysli i marzen. Czy to tak wiele ? czy to tak wiele poprosic go o jedno? TAK , odpowiedz brzmi tak.....to jest zbyt trudne. Mysl o tym ze odwazylabym sie na to lamie mnie. zacna sie klopoty smiech i jak zwykle zarty..........nie zrozumie, pomysli ze jestem kims niepowaznym, ze ni jestem czlowiekiem.........KOCHAM GO!!!!!!! Jestem nieszczesliwa i sama...jest jedyna osoba ktora naprawde pokochalam.....tak to on :( kocham go bo tak mosi byc...........CHce zeby byl moj, chce sie nim opiekowac, calowac go, przytulac......ale to tylko ,marzenia, czyste marzenia.........

No tak.....pierwsza czesc notki byla o milosci ......zaczelo sie od nowa znowu go pokochalam....ale co tam......moze rozwiaze jakos ten problem.......Ogladajac wczoraj jakis film byla w nim mowa o przyjazni, moj tata powiedzial ze nigdy nie mial przyjaciol, ja oczywiscie zapytalam czemu a on powiedzial ze zawsze uwazal ze przyjazn to za mocne slowo.........faktycznie, ale ja wiem ze na pewno mam jednego przyjaciela kloce sie z nim czasem, ale go KOCHAM.............to ....... :(Patryk:(.........moze golus tez ale na pewno on mnie tak nie lubi zebym byla jego prawdziwa przyjaciolka. To ze go kocham to nie tylko po bratersku, wiem ze to glupie ale on naprawde mi sie podoba..........i na dzisiaj to wszysto, acha!!!!! ZIELONA szkolka jest juz w przyszly poniedzialek 24.MAJ.2004rok!!!!!!!!!!

18 maja 2004   Komentarze (2)
Zwariowanyaniołek
18 maja 2004 o 20:54
buu...ta notka jest sliczna az mi się łeska w okuzakręciła...trzybaj się =**
mroczna_gotyk
18 maja 2004 o 19:18
samotność może być czasem piękna.... miałam ostatnio podobny problem....spodkałam swojego eks(sprzed trzech lat).przeniósł się do mojej szkoły....po dłuuuuuuugiej rozmowie,(on gadał,choć ja go nie słuchałam)jakby nigdy nic powiedział; -kocham cię... -nie potrzebuje twojej małej,chińskiej,skośnookiej miłości-odburknęłam.(jego ojciec jest na wpół-japończykiem)może zaragowałam zbyt ostro...?!ale...ja tak nie moge...pamietam jak mnie zranił....co mi zrobił....nie potrafie tak szybko wybaczyć,zapomnieć.... miłośc czasem niszczy przyjazń....czasem jednak ją umacnia....od tamtej pory dużo się zmieniło....JA się zmieniłam....teraz juz nie wierze w prawdziwa miłość-zauroczenie-możliwe,ale nie miłośc....hmmm....samotnośc nie jest zła...ja coś o tym wiem...

Dodaj komentarz

A$ka | Blogi