Bez tytułu

teraz siedze przy kompie i rycze. wlasnie dowiedzialam sie ze prawdopodobnie nie pojade na zielona szkole. A tak bardzo mi na niej zalezalo. Moja siora niedawno wrocila i zaczela opowiadac jak bylo ja sobie pomyslalam ze jak wroce to bedzie to samo, a teraz nic z tego. Ciagle tylko myslalam o zielonej jestem przerazona. Moj tata powiedzial ze bedzie tak ze co roku bedzie jezdzila jedna z nas (ja albo siostra) w tym roku byla siostra wiec ja juz nie mam szans. Juz jak dowiedzialam sie o niej w pierwszym polroczu ustalalam z kim bede w pokoju. A teraz mama nagle wyskoczyla z tym ze mosi kupic nowe auto i mi sandaly na lato.......ja juz jestem tak przerazona i caly czas rycze. Jak cos sie zmieni to napisze,ale............watpie:(( niestety tak juz jest i zawsze bylo ze moja siostra ma wszytsko najlepsze.......